Dziecko. 7
Data: 02.01.2022,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... drodze... a to przecież blisko mojego domu... niedobrze...
Jednak mam szczęście, prawie nikogo...prawie...
- Hej lala, gdzie uciekasz. pokaż dupę...
No, tak, zawsze znajdzie się jakiś zbok...
Doszłam, jest za 3...piąta... stoję na rogu.... o jedzie...nie to nie on...
- Ile bierzesz ?
- Wal się, czekam na kogoś...
Jacyś gówniarze w beemce...
- Ok, ale ile bierzesz ?
Moja wyobraźnia nie ma granic...
- 500
- Dużo... a połykasz ?
- Oczywiście...
- W dupę dasz...?
- W dupę to uwielbiam...
- Weź wizytówkę i zadzwoń, chętnie skorzystamy z kolegą, na dwa baty będzie można ?
- Jasne...ile będziesz chciał...
Nie wiem, co to są dwa baty, ale co tam...
- To pa, piękna... zadzwoń...
Nogi całe mi dygocą, z dwóch powodów, z nerwów, że stoję prawie naga na ulicy, oraz z podniecenia, które tak uderzyło mi do głowy, że brak mi oddechu... dotknęłam majtek... mokre... ci chłopcy byli tacy naturalni i grzeczni... ach, gdyby był inny czas...i miejsce...
Jedzie... całe szczęście...
- Dobrze wyglądasz...
- Dziękuję...
- Jakieś problemy...
- Nie. ale miałam branie przed chwilą...
- Tak, nie dziwię się, wyglądasz bosko... mogłaś się zgodzić...
- Na pierdolenie to zgodziłam się, ale z Tobą kochany... gdzie jedziemy ?
- Do mnie, ale wstąpimy jeszcze po kogoś po drodze...
- Po kogo ?
- Zobaczysz.
Znowu podniecenie odezwało się w cipce...zacisnęłam nogi... jest mi już za dobrze... a co będzie dalej... uwielbiam, ...
... jak on decyduje, jak kieruje mym życiem, to znaczy podnieceniem... jest to tak błogie uczucie, że mogę oddać się cała jemu...do końca i bez oporów...
Zajechał pod jakąś chatę, wyciągnął telefon... i zadzwonił...
- Schodzisz...
Po minucie wyszła laska, ubrana podobnie do mnie ale, bez wywalonych cyców na wierzchu... cholera... znam ją... ale skąd ... ?
- Cześć, jestem Ania... poznałyśmy się już...
- Karolina, a gdzie... ?
- W moim sklepie, w galerii, pomagałam ci się ubrać...
- Już kojarzę... cześć.
Pamiętam jak ubierała mi pończochy i jak dotknęła cipki... no i jak kazała zdjąć stanik przy ludziach...ale akurat to była fajne, dobra suka...
Dziwna cisza zapanowała, każda się pilnuje, dlaczego on wziął jeszcze ją, ja mu nie wystarczam...?
A może tylko ją podwozi... hm... w takim stroju, ale jestem głupia..
- Panie jesteśmy na miejscu...
Wyszliśmy, obie wzięliśmy go pod rękę, poczułam lekki ukłucie zazdrości, ale jak On sobie tego życzy, to co ja mogę...?
- To twoje mieszkanie ?
- Tak, ale będę kupować dom... dopinam sprawę... tam jest łazienka, jak co, rozgośćcie się...
- Anka idziemy poprawić makijaż ?
- Jasne.
- Wiesz co jest grane ?
- Chyba ma ochotę na nas dwie... ja jestem za... jesteś bi ?
- To znaczy ?
- Czy lubisz z kobietami ?
- Nie wiem, jeszcze nigdy nie robiłam tego...
- Ok, jak nie będzie chciał, to obsługujemy tylko jego...
- Ok, muszę tylko siku...
- Poczekam...
Myślałam, że będzie mnie to ...