Stworzona by...
Data: 09.01.2022,
Kategorie:
fan fiction,
tekken,
Incest
bdsm
siostry,
Autor: AFter
Nina uskoczyła, odbijając się od znajdującej się naprzeciwko niej wysokiej ściany wieżowca. Opięte błyszczącym, fioletowym strojem ciało uniosło się do góry. Wzleciała w powietrze, wywijając po drodze fikołka i miękko lądując na ziemi tuż za swoją przeciwniczką. Anna odwróciła się, ale było już za późno na cokolwiek. Wysoki kop wysłał ją na mur. Jęknęła, gdy uderzyła w niego, przez chwilę miała mroczki przed oczami. Nina zaraz znalazła się obok, złapała ją za rękę i rzuciła na ziemię. Rajstopy Anny, pokryte kwiatowym wzorem, były już w wielu miejscach podarte. Siostra złapała ją za włosy, podniosła i rzuciła przed siebie. Czerwona, chińska suknia furkotała w powietrzu.
Anna nie straciła jednak przytomności. Lądując na ziemi opadła miękko, jak kot. Zaraz potem wystrzeliła w kierunku Niny. Stopa, zakończona czerwonym obcasem wbiła się w brzuch blondynki. Ta krzyknęła z bólu. Zaraz potem kolano, okryte ciągle jeszcze siatką rajstop, uderzyło ją w twarz. Nina padła na kolana, wypluwając wybity ząb. Obcas wylądował na jej plecach, przygważdżając do ziemi.
- Masz dosyć, siostrzyczko? – spytała Anna, patrząc na szamocącą się bezradnie Ninę.
- A by cię... - Nina, wykorzystując resztki sił, uniosła nogi i kopnęła nogę Anny. Chociaż cios był słaby, zmusił brunetkę do cofnięcia się. Blondynka zerwała się do góry i skoczyła ku niej. Zwarły się w uścisku, ich ciała były ciasno splecione, a ręce zaciśnięte na sobie. Trwało to zaledwie sekundę, po czym Anna kopnęła kolanem Ninę w ...
... krocze. Zaraz potem jej pieść uderzyła blondynkę w bok głowy, a następny kop wysłał ją do tyłu. Czerwona suknia Anny łopotała na wietrze, gdy ta zbliżała się do leżącej na ziemi siostry. Obcisły, błękitny strój był już w kilku miejscach podarty, odsłaniając jasną skórę. Zabójczyni spojrzała na Annę z nienawiścią.
- Zaaaaabiję! – krzyknęła, kiedy zaatakowała. Jednak Anna zrobiła płynny unik, a jej łokieć trafił Ninę w środek pleców. Z głuchym jękiem blondynka upadła na ziemię. Raz jeszcze czerwony obcas ukłuł ją w plecy, jakby symbolicznie podkreślając wyższość Anny.
- To by było na tyle, jak myślę – powiedziała Anna.
- Nigdy... - Nina chciała coś powiedzieć, ale wtedy uderzenie pięści w bok głowy pozbawiło ją przytomności.
Gdy się ocknęła, pierwszym co poczuła, było zimno. Kostium był w strzępach. Zaraz potem przyszedł ból. Klęczała na ziemi, a gdy spróbowała się podnieść, poczuła, że jej piersi płoną z bólu. Oba sutki były przekłute pierścieniami, a te z kolei przytoczone łańcuchami do ogniw wbitych w ziemię. Metalowa tyczka wisząca nad jej głową, do której skórzanymi uchwytami przywiązano jej nadgarstki, zmuszała do trzymania rąk w górze. Druga, znajdująca się za kolanami, sprawiała, że jej długie nogi były szeroko rozstawione. Ktoś zdarł z niej zupełnie resztki błękitnego strój na piersiach oraz na tyłku.
Mogła podejrzewać, że to dzieło Anny. Jej siostra zawsze była psychopatką, gustującą w chorych rozrywkach. Nina była wyszkoloną zabójczynią, uczono ją też ...