1. Wymiana partnerow


    Data: 12.01.2022, Kategorie: Sex grupowy Autor: orfeusz

    Z Moniką to w zasadzie był przypadek... Ale za to jaki! Znamy się od lat i ufam jej jak samej sobie. Wpada do mnie o każdej porze i bez uprzedzenia. I to jest ok. Któregoś dnia jednak zrobiła to w powiedzmy, niespodziewanym dość momencie. Właśnie spędzałam miło czas z moim chłopakiem, wiecie co mam na myśli i wtedy wpadła Monika. Miałam w ustach penisa Jacka, więc nie zdołałam wiele odpowiedzieć na jej gwałtowne: "O rany!". On również aż podskoczył z wrażenia na jej widok i pośpiesznie zapakował sprzęt z powrotem do spodni. Monika zaczęła przepraszać i wycofywać się w kierunku drzwi, kiedy spostrzegłam, że Jacek taksuje ją bezwstydnym wzrokiem. Zapewne dojrzał ogromne piersi okryte szczelnie cienkim płaszczykiem.
    
    - Witaj, już wiem kim jesteś - powiedział - Należysz z Yoko do babskiego gangu? Opowiedała mi o waszych spotkaniach i tobie. Wyjątkowo atrakcyjna z ciebie kobieta, wiesz? Może kieliszek brendy?
    
    - Dziękuję - zarumieniła się i łyknęła podany trunek - ale nie chciałabym wam przeszkadzać. Przyjdę kiedy indziej.
    
    - Wcale nam nie przeszkadzasz - mówiąc to chwycił ją za rękę - wybacz tę niezręczną sytuację...
    
    - No właściwie... nic takiego się przecież nie stało - oczy Moniki po pierwszym drinku zaczęły błyszczeć.
    
    - Mówisz prawdę?
    
    - Tak - spojrzała na niego przeciągle i pociągnęła kolejny łyk.
    
    - Świetnie, w takim razie... - znowu rozpiął rozporek i wyjął swój organ.
    
    - Ty niepoprawny ekshibicjonisto - skarciłam go - Monika nie zna się na twoich ...
    ... żartach i pewnie ją to peszy.
    
    - Wcale mnie nie peszy! - zaprotestowała energicznie.
    
    Przyjrzałam się jej uważnie - nie kłamała.
    
    - Jak chcesz, kochanie - mówiąc to włożyłam do ust spragnionego członka. Jej piersi unosiły się i opadały rytmicznie. Jacek nie spuszczał jej z oczu, a jego jądra uderzały rytmicznie o moje policzki. Monika drżała na całym ciele. Kształtne uda widoczne spod krótkiej spódniczki stały się napięte, a piersi nabrzmiałe.
    
    - Usiądź bliżej nas. Będziesz lepiej widziała - zaproponował Jacek. Powiedział to chrapliwym głosem, a jego oddech stawał się coraz szybszy. Spojrzała na mnie pytająco. Pokiwałam głową, że się zgadzam. Nalała sobie kolejny kieliszek i usiadła obok mnie. Wyjęłam penisa z ust, aby zdjąć bluzkę. Jacek pochylił się i obejmując rękami moje piersi włożył pomiędzy nie swój korzeń, przesuwając go w górę i w dół.
    
    - Nie krępuję was? - zapytała, z trudem panując na drżeniem ust. Nachyliła się, aby lepiej widzieć, jak członek Jacka drażni moje sutki. Jej twarz była wilgotna od potu. Kolejny kieliszek bardziej ją ośmielił, bo nagle zapytała:
    
    - Bardzo jesteś podniecona, Yoko?
    
    - Tak, odkąd pamiętam, moje brodawki nie były tak czułe na dotyk męskiego narządu - podjęłam grę.
    
    - Czułe na dotyk męskiego narządu... - powtórzyła - Moje wzgórki twardnieją na jego widok.
    
    - Nie da się ukryć - zaśmiałam się na widok symetrycznych wybrzuszeń w jej koszulce.
    
    Jacek słysząc to zbliżył się do Moniki i przejechał szpicem swojej szpady po jej ...
«1234...7»