Sasiad Sebastian
Data: 22.01.2022,
Kategorie:
Bi
Autor: robert robert
Tego popołudnia czas płynął leniwie. Leżałem na wersalce słuchając nowej płyty ulubionej kapeli. Jak zwykle w domu byłem nagi. Lubiłem naturyzm, plaże, sauny i wszystko, co z tym związane. W mieszkaniu traktowałem to jak coś normalnego. Odkąd wyprowadziłem się z rodzinnego domu i zamieszkałem sam zawsze tak w domu chodziłem. Kilku znajomych, kolegów i koleżanek, wiedziało o tym. Zresztą oni nieraz latem towarzyszyli mi podczas plażowania. Tak, więc gdy czasem mnie odwiedzał ktoś z tej ekipy nie musiałem ubierać się, żeby otworzyć drzwi. Zdarzało się jednak, że czasem, przez własne roztargnienie, otwierałem drzwi w stroju "organizacyjnym" komuś całkiem obcemu. Zwykle tak się działo, gdy pochłonięty ciekawą lekturą lub filmem ruszałem do drzwi, zapominając a właściwie to nie myśląc o tym, że powinienem coś założyć, bo nie wiadomo, kto puka. Dopiero zdziwiona mina po drugiej stronie futryny uświadamiała mi, że stoję goły w progu. Najczęściej były to zdziwione twarze listonosza, dostawcy pizzy lub innych osób, które nieraz pukają do naszych drzwi. Reakcje tych ludzi bywają różne, natomiast na mnie nieszczególnie robi to wrażenie. Fakt, że ktoś ogląda mnie nagiego nie jest dla mnie czymś niezwykłym.Tak też było i tego popołudnia. Dzwonek oderwał mnie od nowej płyty. Wstałem i pomaszerowałem do przedpokoju. Wciąż będąc myślami przy muzyce, otworzyłem. Cholera, no tak, znowu to zrobiłem, mina sąsiada Sebastiana mówiła wszystko.Seba wraz z żoną Anią mieszkali obok mnie. Często z ...
... tej racji spotykaliśmy się na korytarzu. Oboje byli bardzo sympatyczni, zawsze pogadaliśmy chwilkę. Kilka razy pomogłem im też w domu przy drobnych pracach, jako że mam zdolności do majsterkowania, czego nie można powiedzieć o Sebastianie, który był nauczycielem historii i narzędzia to nie była jego bajka.- wchodź szybko, bo jeszcze ktoś mnie zobaczy - powiedziałem półgłosem, uśmiechając się.Nadal zdziwiony przekroczył próg.- co cię Seba sprowadza, w czym mogę pomócZanim odpowiedział, pomyślałem, że należy mu się jakieś wyjaśnienie odnośnie mojego stroju.- słuchaj, widzę, że jesteś zdziwiony. Jestem naturystą i w domu zawsze tak chodzę. A tak jak teraz, czasem się zapomnę i otwieram. Jeśli Cię to krępuje to coś założę.W trakcie mojego wywodu sąsiad trochę ochłonął i odzyskał swoją zwykłą wesołość- nie no spoko, jesteś u siebie, chodź sobie jak lubisz. W zasadzie to z Anką już od jakiegoś czasu myślimy, żeby wybrać się na taką plaże.Zobaczyć Ankę nago to byłaby super sprawa, pomyślałem. Fajna z niej laseczka. Zresztą Sebastiana też chętnie obejrzałbym sobie. Był przystojnym brunetem, z tego, co widziałem dobrze zbudowanym, zupełnie nie przypominał stereotypu nauczyciela historii.- więc, co Cię sprowadza - wróciłem do właściwego tematu- a no tak, zamówiliśmy nowe meble do pokoju i dziś je przywiozą, może miałbyś czas pomóc przy skręcaniu, bo ja to noga jestem w tych sprawachW zasadzie i tak nie miałem nic innego do roboty, więc zgodziłem się.- zanim przyjadą, jeśli masz czas ...