1. Prawdziwie Oswieceni Cz6


    Data: 26.01.2022, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys

    ... zdradziła!
    
    Reflektory wydobyły z mroku jeszcze jedną metalową płytę z przytwierdzoną do niej łańcuchami matką Etana. Była kompletnie naga na jej ciele widać było wiele zaschniętych plam. Etan starał się na to nie patrzeć jednak widok olbrzymiego, tłustego wibratora wbitego głęboko w jej pochwę przyciągał niczym magnes. Kawał plastiku wiercił się i warczał cicho przytrzymywany sznurkami aby nie wypadł.
    
    Savin wydobył skądś dziwny przyrząd o podłużnym kształcie. Etan niemal wrzasnął czując jak grube palce zaczęły go obłapiać, a laserowy nóż przecinał jak masło wzmocnioną tkaninę kombinezonu sportowego. Po sekundzie poczuł i usłyszał że jest niemal nagi. Nie czuł żadnego podniecenia.
    
    Z niewidocznych trybun doleciał jego uszu śmiech i oklaski gdy oceniano tym razem na żywo, a nie poprzez ekrany monitorów jego męskie cechy. Etan nie miał wątpliwości, że cała ich wyprawa była dokładnie obserwowana. Savin nie czekał długo. Na jego osłupiałych oczach nasmarował dziwny długi przedmiot… jednocześnie przycisnął przezskkórną strzykawkę do odsłoniętej delikatnej moszny swojego syna. Aplikacja była bezbolesna wywołała jedynie powódź żaru w całym ciele.
    
    Bez ostrzeżenia warcząca od wibracji cienka końcówka nasmarowanego przyrządu została delikatnie niemal czule wprowadzona do wnętrza jego penisa. Ból był nie do opisania. Przynajmniej na początku czuł jak coś rozdziera malutki i wąski kanał gwałcąc go. Z powodu wibracji zapewne obezwładniający ból zmniejszył się błyskawicznie ...
    ... pozostawiając po sobie nieopisane wrażenie wypełnienia jak podczas wielodniowego seksualnego postu i abstynencji od ejakulacji za pomocą Deox’a. Mimo wszystkich sprzecznych odczuć Etan się wydarł pierwszy raz na całe gardło czując coś tak dziwnego i to we wnętrzu swojego najcenniejszego skarbu. Nie wiedział czy po czymś takim nadal będzie całkowicie zdrowy.
    
    - Aghhh…
    
    Knebel uniemożliwił mu dalszy krzyk. Sylikonowy pręcik stanowczo zbyt szybko docierał coraz dalej brnąc w głąb penisa i powodując w połączeniu z dziwnym środkiem podanym przezskórnie rozsadzającą erekcję tak silną, że pomieszaną z bólem. Członek w sekundę wypełnił się wrzącą krwią pomimo niedawnego otępienia po ejakulacji, strachu i bólu. W końcu dotarł do właściwego punktu głęboko w jego wnętrzu pośród delikatnych narządów i całe jego ciało przeszył dreszcz o wiele silniejszy niż podczas orgazmu. Przyrząd wysyłał prócz wibracji słabe impulsy prądu doprowadzając go do szaleństwa. Całe ciało miał rozgrzane i spocone, drgał w spazmach jak chory psychicznie wariat chcąc wreszcie dać upust podnieceniu. Pusta w środku rurka tkwiąca tak głęboko w jego ciele jakby przeciągała moment szczytowania w nieskończoność chociaż zapewne minęła zaledwie chwila.
    
    Nie mógł w to uwierzyć ale w niespełna kilka sekund poczuł, że zbliża się kolejny już w tym dniu ale najpewniej najsilniejszy orgazm jakiego miał doświadczyć. Być może będzie to najlepszy orgazm w jego życiu. Zasmucił się jednak wciąż wstrząsany dreszczami śliniąc się ...
«12...567...14»