-
Mój mąż i ja (III)
Data: 05.02.2022, Kategorie: Zdrada związek, Autor: edymis4601
... będzie to łatwe - wycedziłam przez zęby i zabrałam się za jego spodnie. Gdy tylko się do nich dobrałam moim oczom ukazał się dość pokaźny penis jeszcze spokojny i nieświadomy co go czeka. Chwyciłam go do ręki i zaczęłam się nim bawić. Początkowo spięty Łukasz po kilku chwilach rozłożył się wygodnie na krześle kuchennym i oddał mi się ufnie. Uparta jestem strasznie i Łukasz o tym dobrze wie. Nic by nie dało powstrzymywanie mnie i przekonywanie. Po kilku ruchach ręką jego przyjaciel zaczął reagować. Był naprawdę duży. Ssałam delikatnie samą jego końcówkę. Później zaczęłam wkładać go całego do buzi a raczej zapełniać nim całą buzię, bo o zmieszczeniu go całego nie było mowy. Łukasz zaczął szybciej oddychać. Jak już uznałam, że jest gotowy do akcji wstałam i usiadłam na nim nabijając się na jego sprzęt. Cała cipka mnie zapiekła. Nic dziwnego po takim ruchaniu. Przez moją twarz musiał przejść grymas bólu, bo Łuki spytał czy wszystko ok. Kiwnęłam tylko głową i powolutku zaczęłam się na niego nabijać. Łukasz był całkowicie bierny. Jego ręce wisiały bezwładnie wzdłuż ciała. Całą robotę odklepywałam ja, ale nie przeszkadzało mi to. Czułam moralną potrzebę odwdzięczyć się za poprzednią zabawę. Stopniowo i bardzo powoli zaczęłam nabierać tempa. Moje piersi podskakiwały na wprost oczu Łukasz. Niestety one były zamknięte. Żeby go jeszcze bardziej podniecić nachyliłam się bardziej do niego żeby piersi dotykały jego twarzy. Reakcja była natychmiastowa. Nawet nie wiem jak i kiedy, ale ...
... Łukasz wstał ze mną wypełnioną jego penisem. Kilka razy pchnął mnie na stojąco a później położył na plecach na stole i zaczął znów pieprzyć bez ograniczeń. Już po kilku jego ruchach zaczęłam czuć ciepło w całym swoim ciele. Chciałam przerwać żeby i on mógł dojść, ale jego silne ręce mi to uniemożliwiały. W efekcie doszliśmy równocześnie. Mi towarzyszyły krzyki. On starał się opanować ale z jego ust też wyrywały się głośne westchnienia. Znowu sięgnęłam nieba. Seks z nim był cudowny. On usiadł z powrotem na krześle a ja leżałam na stole bez ruchu starając się nabrać powietrza. Po chwili wstał i poszedł do lodówki po kolejną butelkę wody. Kiedy zaspokoił swoje pragnienie zostało tylko kilka kropel, które wylądowały na moim brzuchu. Momentalnie się pozbierałam. Byłam rozpalona jak cholera a ten mnie lodowatą wodą. Później rozsmarował je po moich piersiach kładąc znów na stole. Sutki znów stanęły na baczność. - Mała teraz nie dam już rady - szepnął wykończony i zaskoczony reakcją moich piersi. - Spokojnie. Ja też nie mam już sił. Mogę skorzystać z prysznica? - uspokoiłam go wstając ze stołu i kierując się do łazienki nie czekając na odpowiedź. Prysznic był wybawieniem. Cała moja cipka była napuchnięta i poocierana. Na samo jednak wspomnienie tamtych chwil nogi mi miękły. Z mężem było mi dobrze, ale Łukasz był niesamowity. Dobrze, że wcześniej się nie zdecydowałam na seks z nim, bo nie umiałabym później udawać przed mężem, że wszystko jest ok. Mąż. Temat znów ...