Rajstopiara
Data: 14.08.2019,
Kategorie:
rajstopy,
Masturbacja
Fetysz
Autor: Roksana
... swoje rajstopy robiąc dziurkę na cipce, przesunęła majtki w bok, położyła mnie na łóżku i sięgnęła do torebki. Wyjęła z niej paczkę kondonów i nasadziła mi jednego na kutasa. Następnie kucnęła nad nim, i wprowadziła go sobie powoli ręką do cipki. Zaczęła mnie powoli ujeżdżać. Ja w tym czasie macałem jej nóżki i skaczące piersi. Wsadziłem palec do dziury na udzie w jej rajtkach. Ona ujeżdżała mnie coraz szybciej. Dziura się powiększała, aż na wierzchu było całe udo. Zacząłem wykonywać ruchy kutasem w górę i w dół. Robiło mi się coraz lepiej. Agata cały czas podniecająco jęczała. I nagle ja też wydałem z siebie jęk. Było tak dobrze, że nie umiałem się przed tym powstrzymać. Doszedłem. Ten orgazm był jeszcze lepszy od poprzedniego. Chciałem, by ta chwila nigdy nie dobiegła końca. Po wszystkim Agatka zeszła z mego kutasa, wzięła moją rękę i kazała mi trzymać sztywno wyprostowane dwa palce. Potraktowała je jako fiuta i nadziała się na nie. Parę minut zajęło jej dojście w ten sposób. Po wszystkim zdjęła mi kondona z fiuta, rzuciła go na podłogę, oblizała moją pałkę, po czym padliśmy na łóżko i przytuliliśmy się. Poleżeliśmy tak trochę, po czym zapytałem:
- To co, zwijamy się do domu?
- No co ty? Myślałam, że to jeszcze nie koniec zabawy.
Byłem zdziwiony, że jeszcze jej się chce ruchać, ja już nie miałem na to siły, mój kutas oklapł i ani myślał znów się pieprzyć. W końcu dwa orgazmy pod rząd robią swoje. Powiedziałem jej, że już mi się nie chce, przeprosiłem ją za to i ...
... pocałowałem. Powiedziała: "Spoko. To chociaż dokończmy wino". Zgodziłem się, nalała nam po szklance, i rozmawiając piliśmy sobie powoli. Gdy skończyliśmy to kręciło się nam już w głowach od tego wina, lecz jeszcze go trochę zostało w butelce. Moja rajstopiarka powiedziała, że już nie chce więcej pić, ale ja dopiłem do końca. Byliśmy w świetnych humorach, przez jakąś godzinę siedzieliśmy jeszcze i śmialiśmy się ze wszystkiego. Patrzyłem tak na nią, jak siedzi przede mną z piersiami na wierzchu, z podwiniętą spódnicą i wielką dziurą w rajstopach na udzie. Przez ten widok znowu zaczynałem być podniecony. Agata powiedziała, że musi się przebrać, bo przecież nie będzie wracała do domu z taką wielką dziurą w rajstopach. Zdjęła je i rzuciła na łóżko, wyjęła z torby nowe rajstopy, rozpakowała je i zaczęła ubierać. To też było strasznie podniecające. Mój kutas znów robił się coraz sztywniejszy. Nie miałem na sobie gaci, więc rajstopiara to zauważyła. Zwęszyła okazję do kolejnego stosunku. Poprosiła mnie, żebym pomógł jej ubrać rajstopy. Zrobiłem to bardzo chętnie. Powoli nasuwałem je na jej stópki, potem coraz wyżej, na łydki, na kolanka, na udka, a na koniec na jej jędrną pupcię. Zacząłem obmacywać jej nogi. Nowe rajstopki były też w kolorze cielistym, ale były trochę grubsze od poprzednich i błyszczące. Przylgnąłem twarzą do jej ud i wdychałem ich zapach. Jeździłem językiem po całych jej nogach. Zapytała się: "To co, namyśliłeś się jednak? Zrobimy to jeszcze raz?". Odpowiedziałem: ...