Licealistka Laura i lodzik w lasku
Data: 20.02.2022,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Błażej Trąba
... roślinności skutecznie kryła nas przed wzrokiem przechodniów i kierowców. Mogliśmy przejść do rzeczy.
Żeby było ciekawiej Laura sama z siebie zaczęła się rozbierać. Zdjęła dżinsową kurteczkę i koszulkę. Moim oczom ukazał się śliczny, płaski brzuszek z uroczym pępusiem. Miała biały stanik, którego również szybko się pozbyła. Moim oczom ukazały się cudowne, nastoletnie piersi, malutkie z różowymi brodawkami. Nie hamując się już więcej wyciągnąłem ku nim dłonie. Nie oponowała, uśmiechnęła się lekko, a ja ścisnąłem delikatnie jej cycuszki. Były jędrne jak soczyste jabłka prosto z sadu. Zacząłem rozpinać spodnie, nie mogłem już dłużej wytrzymać. Ona drgnęła wpatrzona w moje krocze. Odciągnąłem bokserki i wyjąłem wyprężonego fiuta. Stojąc przy mnie ujęła go w dłoń i zaczęła mi trzepać. Myślałem, że jestem w niebie, zajmuje się mną młodziutka, śliczna dziewczyna o wyglądzie niewiniątka, ale już z pewnym doświadczeniem, o czym się dowiedziałem z rozmów na GG. Jak z tym było naprawdę przyszło mi się zaraz przekonać.
Laura uśmiechnęła się do mnie i cały czas marszcząc mi freda uklęknęła przede mną. Wiedziałem co zaraz nastąpi. Dziewczyna przymknęła oczy i bez ceregieli zaczęła mi ssać. Myślałem, że odlecę. Jej małe usteczka zacisnęły się na mojej wyprężonej pale. Nie kłamała mówiąc, że zna się na rzeczy. Może i młodziutka, ale zdążyła już nauczyć się sztuki robienia dobrego loda. Poruszała głową, a połowa mojego kutasa raz po raz znikała w jej buzi. Odgarniała cały czas ...
... długie włosy żebym miał dobry widok na tę cudowną scenę. Czułem jak jej wargi opinają ciasno mego fiuta. Było idealnie, bez przygryzania, nie za szybko, nie za wolno. W pewnej chwili otworzyła oczy i nawiązała kontakt wzrokowy. W jej spojrzeniu widziałem satysfakcję, że sprawia mi przyjemność. Byłem już coraz bliżej wystrzału, ale chciałem żeby to trwało dłużej. Wyjąłem penisa z jej ust i wskazałem na moje jądra. Ochoczo przystąpiła do pieszczot worka. Lizała go i ssała mi raz jedno, raz drugie jajko. Poklepałem ją mokrym fiutem po policzku, zostawiając na nim błyszczący ślad. Uśmiechnęła się do mnie. Jej usta były mokre od śliny i prejakulatu, ich kropelki kapały na jej cudowne, nastoletnie cycusie.
W końcu uznałem, że nie wytrzymam dłużej, złapałem ją oburącz za głowę i wszedłem mocno w jej malutkie usteczka. Westchnęła lekko zaskoczona, ale poddała się mojej dominacji. Szybkimi ruchami bioder zacząłem posuwać jej buźkę. Cały czas patrzyła się na mnie swoimi pięknymi oczami. Wspaniale było czuć nad nią władzę, wiedzieć, że wystarczy jeden za szybki, zbyt gwałtowny ruch żeby zaczęła się krztusić moim kutasem. Miałem to o czym zawsze marzyłem, moją prywatną lodziarkę, którą mogę wykorzystać do woli. Małą, nastoletnią spermopijkę. Przechyliłem jej głowę i wszedłem trochę z boku. Moja pała odznaczyła się na jej policzku. Kontynuowałem posuwanie w jej śliczną buźkę. Laura nie cofała się, nie miała odruchu wymiotnego, naprawdę nie kłamała mówiąc, że miała doświadczenie w ...