1. Masaż w saunie


    Data: 24.02.2022, Kategorie: sauna, Sex grupowy Autor: Baśka

    ... jęcząc. Wojtek się wysunął, a ja powróciłam po pieszczot Marka.
    
    Mając teraz swobodę poruszania się zaczęłam intensywnie wsuwać i wysuwać jego pałkę w usta. Było to bardzo miłe wrażenie czuć, jak robi się coraz mocniejsza, aż przyszedł ten wspaniały moment szczytu, wyrzucił biodra w górę, ja wysunęła usta i kierując jego pałkę w dół poczułam, jak rozpływa się po moim ciele ten wspaniały strumień jego soków namiętności. Opadłam, lekko dysząc, ale po chwili zebrałam się pod natrysk, bo byłam mokra z obu stron.
    
    Kiedy wróciłam, chłopcy czekali już ze szklaneczkami chłodnego szampana. Swoją wypiłam całkowicie, prosząc o jeszcze. Okazało się, że Wojtek ma butelkę z sobą i natychmiast mi nalał, a ja szybko uzupełniałam brak wody w organizmie. Pustą szklankę podałam Markowi, sama natomiast wyciągnęłam się na wznak, mówiąc, że teraz chwila odpoczynku. Ten odpoczynek rzeczywiście trwał chwilę, po czym chłopcy ponownie przystąpili do masowania mojego ciała. Muszę przyznać, że obaj byli w tym bardzo dobrzy. Można powiedzieć, rozciągali mnie wzdłuż i w szerz, robiłam się coraz elastyczniejsza. Dotknięcie czubkami palców nóg głowy nie stanowi problemu. Po tak intensywnym masażu chciałam znowu chwilę odpocząć. Ponownie napiłam się szampana i wyciągnięta jak struna odpoczywałam.
    
    Rzeczywiście, przez chwilę leżeliśmy, mnie zrobiło się bardzo dobrze, bo na moment zamknęłam oczy. Oni jakby na to czekali, pozostałą część zawartości butelki wylali na mnie, począwszy od Piersi a ...
    ... skończywszy na Wzgórku Łonowym. Natychmiast otworzyłam oczy, widząc ich śmiejących, stwierdziłam, to teraz to zlizujcie, wskazując palcem rozpływającą się ciecz. Nie musiałam im tego dwa razy powtarzać. Wojtek dopiął się do moich Piersi biorąc w usta to jedną, to drugą, a Marek zaczął intensywnie wylizywać zawartość dołka pępkowego, wyraźnie kierując się w kierunku Wzgórka Łonowego. Kiedy Wojtek dosyć intensywnie pieścił swoimi ustami stojące już na baczność Brodawki, Marek systematycznie zlizując resztki szampana przesuwał się w kierunku Cipki. Kiedy już tam się znalazł, zmienił pozycje tak, aby móc wędrować dalej.
    
    Wojtek przesunął się tak, że mogłam wziąć w usta jego pałkę. Czując intencje Marka rozchyliłam nogi a on wkleił się w Cipkę. Poczułam, jak jego język zaczyna wędrować po mojej szparce, a to dotykał Łechtaczki, a to próbował zagłębić się w Dziurkę. Trzymając Wojtka w ustach i czując pieszczoty Marka prawie natychmiast podnieciłam się tak, że z Dziurki zaczęła płynąć struga moich soków. Marek miał już mokrą całą twarz, ale nie przestawał buszować w tej szparce, przesuwając swój język dalej, również do Brązowej Dziurki.
    
    Moje pieszczoty pałki Wojtka i Marka pieszczoty w Cipce spowodowały, że obie ich pałki były już odpowiednio podniecone. Marek uniósł się pierwszy, uniósł moje nogi do góry i na bok, przystawił swoją pałkę do Cipki i po chwili poczułam, jak mnie wypełnia. Oparł się nade mną i zapierając się o podłogę systematycznie wbijał. Szybko się podnieciłam i głośno ...
«1234...»