Wpadka
Data: 01.03.2022,
Kategorie:
studentka,
Romantyczne
nieznajomy,
Autor: berry muffin
... częściej dam się wyciągać z domu.
W jego spojrzeniu jest tyle pożądania, że zapominam o wszystkich swoich kompleksach. Teraz jedną ręką ugniata moją pierś, a drugą kładzie na karku. Przesuwa nosem po moim policzku, a potem muska wargami miejsce tuż pod uchem. Czuję jego ciepły oddech muskający skórę, gdy szepcze:
- Ale jesteś seksowna. Nieprawdopodobnie seksowna.
Całuje mnie raz jeszcze, po czym na chwile przestaje, żeby ściągnąć przez głowę podkoszulek. Jest co podziwiać. Klęka między moimi nogami i przykłada usta do mojego brzucha. Palce Łukasza wsuwają się powoli pod materiał majtek, a ja przymykam oczy.
Jego palce nagle wsuwają się we mnie i dotykają najczulszego punktu. Wyginam się w łuk, aby wzmocnić ten dotyk. Całuje moje piersi, a ja przesuwam dłońmi po jego imponującym torsie.
Natrafiam na guzik od jego spodni i go rozpinam. Znając moje zamiary przyspiesza proces, i znów na moment przerywa aby zsunąć spodnie. Ponownie wraca do pieszczenia mojego ciała. Jego ręce i usta przejęły moje ciało we władanie. Czuję coraz większe, narastające podniecenie. Zsuwa ze mnie majtki, a następnie rozpina stanik. Całuje moje piersi, najpierw delikatnie, potem coraz mocniej, aż w końcu przygryza lekko moje sutki, doprowadzając mnie do szaleństwa. Schodzi wargami do mojego brzucha, i niżej, i niżej...
... aż dociera tam. Czuję jak jego język wiruje wokół mojej łechtaczki, coraz mocniej, już ledwo wytrzymuję... Czuję, że dochodzę...
I nagle przestaje. Wraca do ...
... całowania moich ust. Oplatam nogami jego biodra, napierając przy tym na jego męskość. Chcę, żeby już we mnie wszedł i skończył te piekielnie słodkie tortury. Jego usta ponownie muskały moją szyję, po czym wszedł we mnie gwałtownie i zaczęliśmy płynąć we wspólnym rytmie. Z każdym kolejnym pchnięciem jego bioder moje ciało staje się coraz bardziej napięte. Oplatam go mocniej nogami, wychodząc mu naprzeciw. Opuszcza głowę i czuję jego gorący oddech na szyi, gdy pcha mnie po raz kolejny, na tyle mocno, że przechodzi mnie dreszcz, a potem całe ciało zalewa rozkosz.
Opadamy na siebie wykończeni odbytym przed chwilą stosunkiem.
- Jesteś cudowna. - dyszy mi do ucha.
- Ty też jesteś niezły - odpowiadam, również dysząc ciężko.
Nawet nie wiem kiedy, ale zasypiam wtulona w jego ramiona. Moje wcześniejsze zmęczenie daje o sobie znać i odpływam w błogą krainę snu...
***
Budzę się o dziewiątej nad ranem. Łukasz nadal śpi. Chwilę zastanawiam się, jak się tu znalazłam, po czym uświadamiam sobie, że przespałam się z facetem, którego dopiero co wczoraj poznałam.
O mój Boże.
Muszę jak najszybciej stąd wyjść. Gdzie moja sukienka? Rozglądam się po pokoju, po czym podnoszę sukienkę z podłogi i w miarę sprawnie się ubieram. Staram się robić to możliwie jak najciszej, żeby nie obudzić Łukasza.
Niestety skrzypiąca podłoga nie ułatwia mi zadania i w połowie drogi do wyjścia słyszę zaspany głos:
- Już idziesz? Bez pożegnania?
- Przepraszam, nie chciałam Cię budzić. Spieszę ...