1. Karen Wagner - własna radosna twórczość.


    Data: 02.03.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Humor, Autor: sasanka1988

    ... potrzeby seksualne. Jest gotowy zrobić to z każdą, wszędzie i o każdej porze dnia i nocy. Mówią, że przeciwieństwa się odpychają. W naszym przypadku jest zupełnie na odwrót. Oboje rozumiemy Swoje potrzeby. Jeśli mamy potrzebę, zaspokajamy ją. Jeśli jest tylko chętny, a zawsze ktoś się znajdzie. Chociaż w obecnej sytuacji nie jest to niczym niezwykłym. Sex jest tak obecny, jak nigdy dotąd. Niczym dziwnym nie jest, jak wracam z pracy a Paweł na kanapie pracuje nad tyłkiem koleżanki z pracy albo ja w garażu ujeżdżam chłopaka z naprzeciwka, który pomógł mi przy kosiarce. Od pewnego wieku nawet prze Martą się już nie kryliśmy. Z wiekiem zaczęła pytać o szczegóły. Czasem podglądała z zainteresowaniem. Po ukończeniu 16 roku wszyscy rozmawialiśmy otwarcie o sexie jak o pogodzie. Wiem, że w wieku 16 lat nadal była dziewicą. Miała na koncie parę ręcznych robótek, nie do końca zrobionych lodów i jedno macanko z koleżanką z obozu.
    
    Pewnego dnia podeszła do mnie i wprost zapytała:
    
    - Jak to jest być z mężczyzną?? W szkole uczą nas wszystkiego. W teorii wiem wszystko. W zasadzie większość dziewczyn w mojej klasie już dawno jest po. I mam na myśli każdy rodzaj zabaw. Gośka z dołu regularnie bierze udział swingers – party.
    
    - Przewidziałam, że tak będzie i wolałam abyś pewne rzeczy najpierw przećwiczyła w domu. Ojciec tez jest za. A to, że nie jest Twoim biologicznym ojcem jeszcze wiele ułatwia. Co powiesz na dzisiejsze popołudnie. Ojciec ma wolne
    
    - Jak najbardziej. – aż ...
    ... podskoczyła z uciechy.
    
    Czekamy na nią w naszej sypialni. Mamy tam wszystkie pomoce i niezbędne zabawki. Paweł siedzi w samych bokserkach. Namiot świadczy, że obecna sytuacja kręci co nie miara. Ja założyłam swoje ulubione sandałki na niewysokiej koturnie, wiązane do połowy łydki. Jakoś zawsze mnie kręciło jak miałam buty w trakcie sexu na nogach. I tyle. Po chwili weszła Marta. Miała na sobie szlafrok. Z pewnym samozadowoleniem zauważyłam, że ma na stopach podobne buty do moich. Czyżbyśmy miały podobny gust?
    
    - Jestem. Odezwała się nieśmiało.
    
    Pierwszy odezwał się Paweł – Stań pod oknem na wprost nas i zrzuć szlafrok.
    
    Uczyniła to. Widać, że ciało ma po mnie. Takie same piersi, nawet sutki. Duże, ciemne rozlane. Płaski brzuch. Z satysfakcją zauważyłam, że jest wygolona na łonie. Nawet kształt cipki taki sam jak mój. Zewnętrzne wargi, duże i mięsiste a spomiędzy nich wystają ciemne wewnętrzne.
    
    - Odwróć się do nas, wypnij tyłek i rozchyl pośladki. – Wydał polecenie Paweł. Naszym oczom ukazało się jej jasnobrązowe kakaowe oczko. Lekko rozchylone.
    
    - Dobrze, siadaj. Mama mówiła, że chcesz obserwować. Może nawet czegoś spróbować.
    
    - Tak. Mama mówiła, że nic nie stoi na przeszkodzie.
    
    - Ma rację. Podobno zaczęło Cię nagle wszystko interesować??
    
    - Tak.
    
    - Rozumiem, że byłaś w toalecie przygotować tyłek?? –Marta skinęła głową.
    
    Marek wstał, podniósł leżący na łóżku dość długi korek analny. Nasmarował powoli oliwką. – Oprzyj się o coś i wypnij tyłek. Posłusznie to ...
«1234...»