Pokaz
Data: 07.03.2022,
Kategorie:
małżeństwo,
Podglądanie
Nastolatki
Autor: MarekDopra
... Monika, podnosząc ze stołu talerz z kanapkami dla chłopaków.
Poranek był cudowny i ciepły. Piotrek wstał i pierwsze na co zwrócił uwagę, to Monika. A właściwie jej naga pupa. Kobieta leżała sobie słodko na boczku, a jej koszula podwinęła się tak, że cała pupa była odkryta. Piotrkowi zachciało się dotknąć tych pośladków, pocałować, ale postanowił, że nie będzie budził biduli, ale potem to na pewno nie da jej spokoju. Zresztą, dziś były jej urodziny, więc niech się wyśpi.
Wyszedł przed domek i zapalił papierosa, ciągle myśląc o nagiej pupie żony. Coraz bardziej nie dawały mu te myśli spokoju i coraz bardziej czuł, że chyba ją teraz jednak mocno zmęczy .
W tym momencie koło płotka pojawili się Maciek i Paweł z tabletami.
- Proszę pana... - zaczęli.
- Dobra, dobra - przerwał im znając ich śpiewkę. Już chciał ich pogonić, ale nagle coś dziwnego mu strzeliło do głowy. - Właźcie. Ale na kanapki nie liczcie.
Chłopcy rozsiedli się na przed domem i zniknęli w swoim świecie. Piotrek spokojnie czekał. I w końcu nadszedł ten moment. Paweł, ten, co zwykle tak z tymi kanapkami słodził, zapytał:
- Przepraszam... czy mogę na chwilę do toalety?
- Jasne... wiesz, gdzie jest - odpowiedział jakby nigdy nic Piotrek. - Tylko po cichu, bo żona śpi. - Obserwował chłopaka, jak wstaje i idzie do domku. Wiedział, że jedyna droga, do niewielkiej toalety prowadzi przez pokój, w którym sypiali. Ogarnęła go dziwna ekscytacja. Wiedział, że Paweł zobaczy goła pupę Moniki i będzie z ...
... nią przez chwilę sam w pokoju. Takie spełnienie najskrytszych marzeń każdego nastolatka. Tak bardzo chciałby być teraz na jego miejscu. Ekscytowało go wyobrażenie, co nastolatek poczuje, kiedy będzie szedł obok tak ślicznej, gołej pupy troskliwej pani od ulubionych kanapek.
Piotrek czekał i czekał, nie dając nic po sobie poznać. Po chwili zobaczył kątem oka twarz wychodzącego Pawła. Była cała czerwona i niezwykle czymś przejęta. Zafrasowany chłopak niemal potknął się, przechodząc przez próg. Gdy usiadł obok kolegi, coś tam zapamiętale chwilę razem szeptali. Po chwili Maciek odezwał się:
- Przepraszam... czy ja mogę także z toalety skorzystać?
- Idź, idź. Spokojnie - odpowiedział jakby nigdy nic Piotrek. Chciało mu się prawie że śmiać, kiedy widział, jak ciężko chłopak przełykał ślinę, wchodząc do domku. Gdy wracał, nerwowo stawiał kroki, a jego twarz także była całkiem czerwona. Chłopcy teraz patrzyli w swe tablety, ale nie interesowali się nimi w ogóle. Cały czas szeptali między sobą.
Po chwili Paweł się odezwał.
- Ojej... Nie umyliśmy rąk... Czy możemy jeszcze na chwilę?
- Tak, jasne - odpowiedział Piotrek. - Ja się gdzieś przejdę. Mówiąc to wstał i poszedł w stronę jeziora. Chłopcy z całych sił udając, że idą spokojnie, szybko przebierając nogami weszli do domu.
Piotrek odczekał kilka minut. I po cichu zawrócił w stronę domu. Chłopcy oczywiście jeszcze nie wyszli. Tak bardzo był ciekaw, co tam się dzieje. Przestępując uważnie z nogi na nogę, wszedł do ...