-
Nastoletnia siostrzenica cz. 3
Data: 12.03.2022, Kategorie: Pierwszy raz Tabu, Hardcore, Autor: wojtur24
Nastoletnia siostrzenica cz.3 Po tym obfitym wytrysku w gardło i na twarz mojej nastoletniej siostrzenicy, wstałem z fotela i podszedłem do barku. Nalałem sobie szklaneczkę łyskacza i kiedy zobaczyłem delikatne kiwnięcie głową Jolki, zrobiłem to samo z jej szklaneczką. Dominika szybko pobiegła do łazienki, zmyć ten niespodziewany dla nie makijaż ze swojej twarzy. Nalałem i jej szklaneczkę pepsi. Wiedziałem, że po kilku odruchach wymiotnych spowodowanych moim kutasem, może czuć pewien dyskomfort i popicie słodkim napojem może być dla niej ulgą. Kiedy kończyłem napełnianie szklaneczek, w drzwiach łazienki stanęła całkowicie goła Rudzielec. Teraz dopiero mogłem w pełni docenić jej niezwykłą, dziewczęcą urodę i takąż samą figurkę. Mój wzrok szczególnie błądził w kierunku porośniętego meszkiem rudych włosków trójkącika jej wzgórka łonowego. Widać było, że i ona często zerkała w kierunku mojego krocza. - Powiedz mi wujku. Czemu twój siusiol zrobił się miękki i tak się skurczył? - ledwo dosłyszalnym szeptem spytała i zaraz dodała - Wolałam tamtego. - Och nie martw się. On tylko musi chwilę odpocząć - odpowiedziałem spokojnie i z dyndającym w kroczu penisem, podałem jej pepsi. Jola też się tylko uśmiechnęła. Rozsiadła się wygodnie w fotelu i delikatnie pocierała swoją niedawno ostro wyruchaną pizdę. d**gi fotel zająłem ja a Rudzielec przycupnęła na krańcu materaca mojego dużego łóżka. Sączyliśmy w milczeniu przygotowane napoje. Pomimo ciszy w powietrzu czuć było panujące ...
... w domku emocje i to co miało się wydarzyć za chwilę. - Jeśli chcesz to tak jak kiedyś możesz usiąść na moich kolankach - pierwszy przerwałem milczenie zwracając się do nastolatki. Rudzielec nieśmiało podniosła się z łóżka i niepewnym krokiem podeszła do mnie. Odwróciła się tyłem i usiadła wysoko na moich udach. Czułem jej jędrne pośladki na wewnętrznej stronie ud i dziewczęce bioderko ocierające się o mojego odpoczywającego chuja. Jedną ręką trzymałem szklaneczkę z trunkiem a d**gą położyłem na jej kolanku. - Wiesz wujku. Zawsze jak siedziałam na twoich kolankach opowiadałeś mi jakąś historyjkę - wyszeptała dziewczyna i delikatnie obróciła się w moim kierunku i bezwiednie, leciutko rozłożyła swoje długie i szczupłe nóżki. - Dobrze. Opowiem ci swoimi słowami jedno z opowiadań z "Dekameronu" Boccaccia - zaproponowałem a ponieważ zauważyłem zainteresowanie w oczach Joli i poczułem je na dreszczu emocji ciałka małolaty, zacząłem swoje opowiadanie. "W czasach średniowiecza, w pewnym mieście Capsa w Barberii mieszkała pewna dzieweczka o imieniu Alibech, córka bogatego człeka. Owa dzieweczka bardzo interesowała się jak najlepiej mogłaby służyć Bogu. Pytała o to wszystkich napotkanych. Wreszcie jeden z podróżnych podpowiedział jej, że najpewniejszą odpowiedź uzyska w górach od mieszkających pustelników. Wówczas niedoświadczona dziewczyna, ponieważ liczyła zaledwie czternaście wiosen, wiedziona raczej ciekawością, samiuteńka wybrała się w góry. Po długiej i uciążliwej ...