Nierówność trójkąta
Data: 13.03.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Lesbijki
wspomnienia,
Oral
seksnaplazy,
Autor: adix
... jeszcze bardziej i o świcie padliśmy wyczerpani, zaliczając razem cztery orgazmy. Patrycja szczytowała dwa razy. Moja mała nimfomanka. Mogłaby kochać się o każdej porze, w dowolnym miejscu i w każdej pozycji. Po prostu uwielbia seks i mogłaby się kochać na okrągło. Zawsze chętna i gotowa. Marta pod tym względem różni się od Patrycji. Ma dużo mniejszy temperament i lubi być zdobywania. Nie zawsze ma ochotę na igraszki i czasami trzeba się naprawdę postarać, aby zdobyć jej serce. I waginę. Odwdzięcza się za to dużą namiętnością i zaangażowaniem. Seks z Patrycją jest bardziej powierzchowny i szybki, jak zwierzęca kopulacja dla zaspokojenia nagromadzonej żądzy. Marta natomiast lubi długie dystanse. Powolne budowanie napięcia erotycznego, pieszczenie całego ciała, przytulanie, głaskanie, czułe słowa.
Ostatnie dni w pracy wymęczyły mnie psychicznie i nie czułem romantycznego nastroju do długiej gry wstępnej, więc Patrycja bardziej odpowiadała mojemu nastrojowi. Miałem ochotę na szybki orgazm, a Patrycja potrafiła to zapewnić. Nie powinienem był jednak tak długo zaniedbywać Marty.
– Idź ją bzyknąć, bo się obrazi i będzie miała focha przez kilka dni. – Wydała polecenie Patrycja.
Wyszedłem z sypialni poszukać Marty. Znalazłem ją w wannie. Wciąż potrafiłem zachwycić się jej nagim, wysportowanym ciałem. Była dumna z płaskiego brzucha i wąskiej talii. Dieta i regularne ćwiczenia zaowocowały jędrnym, gibkim ciałem. Potrafiła długo kochać się w najwymyślniejszej pozycji ...
... seksualnej. Zaskoczyła mnie, gdy zrobiła mostek ze szpagatem. Utrzymała pozycję nawet, gdy wchodziłem w nią z dużą siłą. Poniosło mnie wtedy, gdy zajęczała głośno i zatrzęsła ciałem w spazmach orgazmu.
Patrzyłem teraz na jej brązowe od słońca ciało zatopione w wodzie i byłem dumny, że to ja dostarczam jej tyle rozkoszy. Ja, no i Patrycja.
Leżała z zamkniętymi oczami z dłonią na piersi. W drugiej dłoni trzymała słuchawkę prysznica, kierując strumień wody na łechtaczkę. Przykucnąłem przy niej i dłonią pogładziłem jej policzek.
– Uwielbiam się z tobą kochać. – Zacząłem niepewnie. – Obiecuję, że nadrobię zaległości. – Powiedziałem przepraszającym tonem. – Chodź do sypialni, pokochamy się. Albo w wannie, jeśli chcesz.
– Nie chcę. Sama sobie poradzę. – Spojrzała na mnie wrogo.
– To, że z Patrycją kochałem się ostatnio częściej, nie znaczy, że ciebie mniej kocham. Mamy dużo wspólnych tematów. Zobacz ile ostatnio przegadaliśmy.
– Wiem, że Patrycja bardziej ci się podoba. Faceci wolą blondynki. Jest wyższa, chudsza, ma większe cycki i ten zalotny błysk w oku, który działa na każdego faceta.
– Ale nikt nie ma takiego zgrabnego tyłeczka jak ty. – Uśmiechnąłem się szeroko licząc, że odwzajemni uśmiech, ale jej kąciki ust nawet nie drgnęły.
– Taki zgrabny, że nie chcesz w niego wejść – powiedziała z żalem w głosie.
Podniosła wyżej prawą nogę opierając ją o krawędź wanny, aby strumień wody lepiej przeciskał się przez wargi sromowe.
– A pamiętasz jak Patrycja wyjechała ...