Nierówność trójkąta
Data: 13.03.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Lesbijki
wspomnienia,
Oral
seksnaplazy,
Autor: adix
... pamiętasz we Włoszech, jak się onanizowaliśmy w morzu? – Przypomniała sobie Patrycja naszą wyprawę, gdy byliśmy jeszcze sami, bez Marty.
– Prawie utopiłaś się podczas orgazmu.
Zaśmialiśmy się oboje. Podpłynęła do nas Marta zaciekawiona naszym wesołym nastrojem.
– O czym rozmawiacie tacy rozbawieni?
– O masturbacji – odpowiedziała Patrycja, bawiąc się cały czas moim penisem. – We Włoszech, gdy pływaliśmy w morzu, Paweł namówił mnie na wspólne onanizowanie. Odpłynęliśmy dalej od brzegu z dala od ludzi. Nie mieliśmy tam gruntu pod nogami. Machałam jedną ręką, a drugą masowałam łechtaczkę. Nagle orgazm tak wstrząsnął moim ciałem, że straciłam koordynację i przestałam machać ręką i nogami. Miałam tak intensywny orgazm, że nogi same się wyprostowały i nie potrafiłam przywrócić im funkcji pływackich. Zanurzyłam się w wodzie i napiłam słonej wody. Paweł rzucił się na ratunek i pewnie uratował mi życie. – Spojrzała w moją stronę z czułością.
– Dobrze, że nie szczytowałem w tym samym momencie.
– Niezła historia. – Zaciekawiła się Marta. – Muszę kiedyś spróbować.
– Koniecznie. Fajne uczucie, tylko lepiej upewnij się przed orgazmem, że masz grunt pod nogami.
– Grunt pod nogami i brak publiczności.
– Mnie akurat, możliwość nakrycia działa stymulująco.
– Tak, pamiętam jak w pociągu włożyłam rękę w twoje majtki, a ty patrzyłaś przez szybę na przechodniów, którzy odwzajemniali twoje spojrzenia. Wariatka. A jaką zdziwioną minę miał ten blondyn, gdy patrzyłaś ...
... na niego w czasie orgazmu.
– Tak, wariatki z nas. Nie ma co. Dobra, idę na słońce, bo zamarznę. – Ciałem Patrycji wstrząsnął dreszcz. – Za zimna ta woda.
Patrycja ruszyła w stronę plaży.
– Ja jeszcze popływam – odpowiedziałem.
– Chodź że mną. Zrobię ci loda. – Zachęciła mnie do wyjścia z wody Patrycja.
– Przekonałaś mnie.
Wyszliśmy z wody w trójkę. Położyliśmy się w słońcu za parawanem pod wydmą, gdzie nikt nas nie widział. Marta wzięła do ręki Twój Styl i zagłębiła się w lekturze. Patrycja położyła się z drugiej strony, kładąc głowę na moim podbrzuszu. Językiem wodziła po główce mojego członka. Ręką gładziłem jej długie blond włosy. Czułem jak penis się powiększa i dosięga jej ust, którymi obejmowała mnie teraz delikatnie.
– Zobacz, Pati, jakie kozaki będą modne w tym sezonie. – Marta odwróciła czasopismo w stronę Patrycji.
– Fajne. – Patrycja przechyliła głowę i skierowała wzrok w stronę Marty.
– A zobacz te brązowe. – Marta przewróciła stronę czasopisma.
– Super – odpowiedziała niewyraźnie, z penisem w ustach. – Takie bym kupiła.
Marta wróciła do lektury, a Patrycja skupiła się na całowaniu mojej główki.
– Ciekawy artykuł – odezwała się ponownie Marta. – O wielokrotnych orgazmach.
– I co piszą?
– Że tylko połowa kobiet je ma.
– Ja mam.
– Z wami dwoma trudno nie mieć. Najpierw pochwowy, a potem łechtaczkowy. – Marta błysnęła białymi zębami. – Albo w odwrotnej kolejności, najpierw łechtaczka, a potem pochwa, zależy kto z was ...