Wspomnienia szkolne 2
Data: 18.08.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Mikos
Pensjonat czteropiętrowy, jako że w klasie mniejszością byli chłopacy (było nas pięcioro) zajęliśmy ostatnie piętro, trzecie i drugie dziewczyny, pierwsze opiekunowie. Było późno, wszyscy zmęczeni, zabraliśmy walizki i udaliśmy do środka. Dwu i trzy osobowe pokoje, ze wspólnymi prysznicami na pierwszym, drugim i trzecim piętrze. Musieliśmy ustalić zasady korzystania. Krzychu, mój najlepszy kumpel i współlokator na ten wyjazd zarządził, aby dziewczyny poszły pierwsze a gdy ostatnia skończy poinformuje nas o tym. Nie trwało to długo, gdy Ola (moja kuzynka, w której Krzychu się podkochiwał) zapukała i powiedziała, że już można. Nie czekając złapaliśmy ręczniki, żele pod prysznic, szczoteczki, pastę do zębów i pomaszerowaliśmy piętro niżej do łazienek. W drodze do zobaczyliśmy, że Asia i Ola maja także wspólny pokój. Na chwilę zatrzymaliśmy się wymieniliśmy parę zdań, taki pretekst do popatrzenia na nie w piżamach, a było na co. Ola miała na sobie komplet koszulka i spodenki. Jej piersi odznaczały się bardzo wyraźnie (były większe od Asi). Ciemna blondynka, ok 175 cm wzrostu, długie nogi, troszeczkę ciałka. Kształt tzw. gruszki bardzo kobieca. Asia miała na sobie koszulkę na cienkich ramiączkach sięgająca do połowy ud, ładnie dopasowaną, podkreślająca jej jędrne piersi. Pamiętam jak Krzychu zażartował, aby przyszły umyć nam plecy, na co Ola z przekąsem odpowiedziała, aby uważał bo się jeszcze zdziwi. Poszliśmy do łazienki. Zaczęło się robić cicho, po długiej podróży wszyscy ...
... szybko znaleźli się w pokojach. Myłem zęby, a kumpel brał prysznic, gdy weszła Ola. Już chciałem coś powiedzieć ale przyłożyła palec do ust i przeszła obok mnie. W lustrze widziałem, że zaczęła ściągać piżamę. Jej balony zafalowały a ja ze zdumieniem odwróciłem się z otwartą buzią. Ściągnęła dół i stanęła przede mną naga, momentalnie miałem wzwód. Takie widoki tylko w filmach. Duże piersi, sterczące brązowe sutki, wygolona pipucha i zero zawstydzenia. Po cichu powiedziałem: - Piękny widok. Na co ona szeptem: - Mówiłam żeby uważał... I zniknęła w kabinie Krzycha. Stałem jak wryty, do moich uszu dobiegały jakieś chichoty i szepty. Pozazdrościłam, ale pozostało mi umyć zęby i wejść do kabiny obok. Odkręciłem wodę i zacząłem mycie. Próbowałem nasłuchiwać co dzieje się obok, niestety woda zagłuszała wszystko. Oparłem ręce o ścianę i podsunąłem głowę pod strumień wody. Zamknąłem oczy, wyobrażałem sobie co wyrabiają obok, krew w penisie pulsowała i nie pozwalała na spokojny prysznic. Jedno chodziło mi po głowie - złapać za przyrodzenie i zaspokoić potrzebę. Nabrałem żelu i zacząłem mycie. Włosy, twarz, szyja. Sutki są moim punktem erogennym były twarde i wrażliwe. Podrażniłem je trochę. Myjąc brzuch schodziłem niżej, sterczący penis nie mógł się już doczekać. Złapałem skórę moszny i pociągnąłem do dołu. Kutas naprężył się jeszcze mocniej odsłaniając żołądź - przyjemny dreszcz przeszedł moje ciało. W tym samym momencie poczułem delikatny chłód na plecach a po chwili kobiece ręce ...