Adam
Data: 15.03.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: Izabella Kowalska
Był 12 grudnia i choć za dwa tygodnie miały być święta, to ulice mojego miasteczka były szare. Już od dwóch lat nie spadł nawet jeden płatek śniegu.
Pewnego zwyczajnego wtorku, w mieście pojawił się On i jak za sprawą antycznego fatum zamieszkał, w moim bloku. Pomyślicie pewnie, ze przesadzam i jakiś facet wprowadził się do mojego bloku ,a ja tragizuję, ale to nie był jakiś facet to był Adam. Adam, którego oczy miały kolor pochmurnego lipcowego nieba. Adam przez, którego wyprowadziłam się z rodzinnej Łodzi i zamieszkałam w małym miasteczku na południu polski. Ten Adam.
Początek mojego końca zaczął się już następnego dnia. Wpadłam na niego na schodach. Zabrał moje siatki i wniósł na szóste piętro, tak znowu nie działała winda, odezwał się dopiero kiedy zakupy stanęły na moim progu.
Stęskniłaś się ?- zapytał patrząc wymownie w moje oczy.Chciałbyś- cholera, a tak starałam się żeby mój głos nie zadrżał.Udowodnij.
Nie zdążyłam odpowiedzieć, bo zostałam przygwożdżona do moich drzwi. Adam nic się nie zmienił przez te lata, dalej całował z taką pasją jak kiedyś. Nie wiem ile to trwało, może sekundę, a może rok, ale kiedy szepnął mi do ucha zwyczajowe "o 18" wiedziałam że już przepadłam.
Równo o siedemnastej zaczęłam się szykować i choć minęło już trochę czasu dalej doskonale wiedziałam co znaczy o osiemnastej. Miałam czekać naga i perfekcyjna, w moim łóżku, aż przyjdzie się mną zająć. Choć nie mam, w sypialni zegarka to jestem pewna, że równo o osiemnastej usłyszałam ...
... trzaśniecie drzwi. Chwile później stał już w luźno opuszczonych spodniak i ze skórzanym pejczem w ręku. Mogłabym przysiąść, że to ten sam, którym dwa lata temu doprowadzał mnie do ekstazy. Cholera już w tedy byłam mokra. Adam przez chwilę pieścił moje ciało wzrokiem, a później rozkazał stanąć przed nim. Wykonałam posłusznie jego polecenie czując, że drżę z rozlewającego się po ciele podniecenia. Zimna końcówka pejcza prześlizgnęła się po moim ramieniu i uderzyła w otwartą dłoń. Jęknęłam, uwielbiałam sposób w który na mnie wtedy patrzył.
A teraz połóż się na łóżku i zrób sobie dobrze. Chce patrzeć jak wijesz się z przyjemności i kończysz jęcząc moje imię.- usłyszałam.
Nie sądzę, że jakakolwiek kobieta mogła by mu wtedy odmówić. Więc chwile później moja drżąca ręka zsunęła się, w kierunku krocza. Pogłaskałam palcem moją łechtaczkę i zsunęłam się do cipki.
Patrz na mnie !- zażądał.
Zobaczyłam jego głodne spojrzenie i sporę wybrzuszenie w jeansach. Dlaczego do diabła on ich jeszcze nie zdjął. Pieściłam się dalej, czując ja moje mięśnie zaczynają się spinać, a oddech przyspiesza.
A-Adam - jęknęłam opadając na poduszki.Tak Alicjo? - nie byłam w stanie odpowiedzieć. - No dobrze, teraz dostaniesz dziesięć klapsów, które będziesz liczyć . Chodź tutaj.
Wstałam starając się utrzymać względną równowagę. Adam przełożył mnie przez kolano i zaczął masować moje pośladki, dobrze wiedział jak bardzo to lubię.
Raz- pisnęłam, kiedy jego dłoń uderzyła moją pupę,
To nie były ...