1. W rodzinie nie zginie. Krąg 1/3


    Data: 21.03.2022, Kategorie: Pierwszy raz Tabu, Dojrzałe Autor: eksperyment

    ... pozwalałem sobie na nic więcej.
    
    Spaliśmy razem do sierpnia, aż do porodu. Wtedy przyjechał tata i przestaliśmy.
    
    Klęska urodzaju
    
    Kiedy siostra przyszła na świat, pomagałem mamie. Podawałem jej ręczniki po kąpieli. Często widywałem ją gołą.
    
    Któregoś września, gdy wróciłem ze szkoły, zastałem ją z siostrą w fotelu. Karmiła, jak zawsze naga. Nie mogłem oderwać wzroku od jej cyców.
    
    – Synku, tak patrzysz na mnie… – mama uśmiechnęła się. – Czy nie chcesz sobie przypomnieć, jak cię karmiłam? Poczuć mleko z piersi?
    
    Zaczerwieniłem się. Zrobiło mi się gorąco. Ale wiedziałem, że jeśli powiem tak, moja mama nie wyśmieje mnie, ani nie powie nikomu, kto nie powinien o tym wiedzieć. Była moją przyjaciółką. Ufałem jej bezgranicznie. A miałem ochotę na mleko.
    
    – Naprawdę? Tak, chcę mamo – wyznałem nieśmiało. – Bardzo chcę. Zawsze chciałem ssać twoje piersi.
    
    Mama odłożyła siostrę do łóżeczka. Usiadła na łóżku. Uśmiechnęła się i przyjacielskim gestem zaprosiła mnie. Powiedziała, abym położył się na plecach i położył głowę na jej udzie. Gdy to zrobiłem, przyłożyła do mnie i mojej twarzy wielkie piersi, pełne mleka i karmiła mnie.
    
    – Synku… – powiedziała. – Jak będziesz się starać w szkole i będziesz grzeczny, to codziennie po szkole i wieczorem będziesz ssał moje cyce. I tak mam za dużo pokarmu. Będziesz pomagać mi pozbyć się go.
    
    Podniecało mnie to, że była cała nago. Że to moja mama i że ma wielkie cyce, które mogę ssać do woli. Sutki były wielkie. Przystawiała ...
    ... mi je do ust i ssałem je. Zmieniałem strony. Mleko ciepłe i słodkie. W smaku jak to ze sklepu.
    
    Lubiłem to robić. Czasem sam przychodziłem do niej. Byłem bez koszulki, ona zawsze cała nago. Tak było jej wygodniej i nie przeszkadzało jej, że gorąco. Nauka przychodziła mi łatwo i zbierałem dobre oceny. Nie, nie karała mnie, nigdy.
    
    Wtedy zacząłem się masturbować. Wiedziałem, że ojciec uwielbia wielkie biusty. Zaglądałem do jego szafki z filmami i gazetami. Myślałem wtedy o kobietach z gazet i o mamie.
    
    Pierwszy krok
    
    Widziała, że w trakcie karmienia mi stawał.
    
    – Często o mnie myślisz? – zapytała po miesiącu. – Chcesz mnie dotykać?
    
    – Jest to moje marzenie odkąd zobaczyłem cię nago na plaży – odpowiedziałem. Miałem przygotowaną tę odpowiedź.
    
    Zacząłem dotykać jej cipkę. Mama rozszerzyła nogi, abym miał łatwiej. Wsadziłem do niej palce. Mama przyłożyła swoją dłoń, abym wsadził je głębiej. Uśmiechnęła się tylko. Nic nie mówiła, mocniej przycisnęła moją głowę do cyca.
    
    Była bardzo mokra. Gdy głębiej wkładałem palce, osiągnęła orgazm. Czułem jak pracowała jej cipka i wylewały się soki. Dochodziła wielokrotnie. To było cudowne. Mocniej wtedy gryzłem i ssałem piersi. Głaskała mnie po głowie, po torsie.
    
    Za którymś razem, po miesiącu, zjechała ręką na dół i dotykała mojego penisa, przez spodenki. Sama też wsadzała sobie palce między nogi, do cipki. Lizała je potem. Podniecało mnie to.
    
    Gładziła moje krocze przez parę tygodni. Pewnego razu miałem niekontrolowany ...