„Nad morzem”
Data: 25.03.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: monia_be_be
... kazał mu mnie obrócić, żeby miał dostęp do dupy. Powiedział: „Druga dziura jej się zmarnuje, a ja się spuszczę na ziemię, jak będę musiał czekać”. Przestraszyłam się bólu, więc poprosiłam: „Weź krem”. Ten mówi, że nie ma i się pakuje na sucho. To ja mu, że ja mam, w torbie. Usłyszałam śmiech i teksty: „Jak się dziwka dobrze przygotowała, nawet krem do dupy ma.” Leżałam na tym, który pieprzył mi cipkę, a ten drugi był za mną. Nic więcej nie mówiłam, bo szczęśliwie tamten nasmarował mi odbyt kremem, zanim zaczął wkładać kutasa. Wszedł pomału, co było dla mnie lepsze. Obyło się bez dużego bólu. Jebali mnie teraz we dwóch. Kiedy się spuścili i odeszli, okazało się, że zostało jeszcze dwóch, a reszta już poszła. Poczułam ulgę, że skończy się na ruchaniu i nie zrobią mi krzywdy. Tamci posadzili mnie jak poprzednio. Jeden był pode mną na wznak, a drugi ruchał mi dupę. Spuścili się bardzo szybko, prawie zaraz po włożeniu kutasów. Niestety, to oznaczało, że chcieli się jeszcze zabawić. Kazali mi uklęknąć i lizać ich kutasy na zmianę. Raz jednego, a raz drugiego. Robili mi przy tym zdjęcia i smarowali mi twarz i włosy spermą, którą wyjmowali z cipki palcami i moim śluzem. Uderzali mnie kutasami po czole, oczach i policzkach. Kazali wytykać język, brać kutasy do gardła i cały czas patrzeć i aparat. W trakcie tej zabawy znowu się podniecili i jeden położył się bokiem, a mnie kazał położyć się przed nim. Plecami do niego. Wsadził i kutasa do dupy i dalej robili mi zdjęcia. Drugi wsadził ...
... mi kutasa do cipy, nogę podniósł bardzo wysoko i robili zdjęcia jak pieprzą mnie we dwóch. W końcu się tak podniecili, że zerżnęli mnie do spustu i sobie poszli. Zostawili mnie samą. Na szczęście mnie nie okradli. Miałam torebkę z chusteczkami, sukienkę i koc. Zaczęłam się zbierać, ale wtedy poczułam podniecenie. Wiesz, przepraszam cię, ale chyba trochę mi się to spodobało. Musiałam się zonanizować.”Milczałem z dwóch powodów. Po pierwsze prosiła mnie o to, a po drugie nie wiedziałem co powiedzieć. Tak po prawdzie – podnieciłem się. I to bardzo. Kutas uwierał mnie tak, że myślałem, że się spuszczę w spodnie. Ale też bałem się o nią. O jej stan psychiczny.Nagle usłyszałem: „Gniewasz się na mnie?”„Nie.” – powiedziałem szybko – „No coś ty. Kocham cię.”„Bo ja …. Ja … To nie była zdrada, prawda?”„Mała, no co ty. To oni cię zmusili. Zgwałcili cię. Powiedz mi tylko jak się czujesz? Co robimy?”„Nie chcę nic z tym robić.” – usłyszałem zdziwiony. Już miałem zaproponować telefon na policję.„Jeśli nie odrzuca ciebie ode mnie po tym, to lepiej ….”„Kochanie, coś co pokażę.” – powiedziałem i przesunąłem jej dłonią po moim kutasie. Myślałem, że pęknę. – „Pragnę cię tu i teraz. Bardziej martwię się, że ty nie będziesz mnie teraz chciała, ale jakoś poradzimy sobie z tym.”Zaśmiała się cicho, z wyraźną ulgą. – „Bo ja mam na ciebie taką straszną ochotę. Proszę, zerżnij mnie teraz.” I zaczęła mnie namiętnie całować.Przepłynęła przeze mnie fala ulgi i wręcz rzuciłem się na nią. O tamtych chłopakach ...