Synowa
Data: 31.03.2022,
Kategorie:
Anal
Autor: ---Audi---
Mój syn znalazł nareszcie porządną dziewczynę. Pierwszy raz, od wielu niepowodzeń, zrobił coś porządnego. Było na co popatrzeć, lubiłem oglądać ją, gdy się opalała u nas w ogrodzie, fajna dupka i fajne piersi. Moja żona odeszła z innym, podobno wcale nie jest szczęśliwa, niestety u mnie nie ma już szans, ale ja nadal byłem facetem, więc nie dziwota, że młode ciałko na mnie jeszcze działało. Chodzili już prawie rok, gdy młody wyskoczył ze ślubem. Pieniędzy to akurat mi nie brakowało, więc weselisko było porządne. Zamieszkali potem u nas już na stałe, mam duży dom, więc pomieściliśmy się bez problemu.
Po 5 miesiącach przyszedł sławny kryzys i niestety młodzi stracili pracę. Na opłaty nigdy nie brałem pieniędzy, ale teraz musiałem dawać im jeszcze na normalne życie. Syn brał jakby mu się należało, ale synowa była bardzo często zakłopotana. Widziałem jej rozterki i tłumaczyłem, że jak mam, to dam. Niestety nie chciała brać, prawie musiałem wciskać jej w rękę, aby zrobiła zwykłe zakupy. Zawsze oddawała resztę z paragonem, a ja mówiłem, aby się nie wygłupiała. Ma sobie czasami wziąć i kupić coś, albo iść do fryzjera. Jej postawa życiowa imponowała mi. Była jeszcze taka młoda, a wiedziała jak postępować w życiu, miała swój honor i szanowałem ją za to.
Syn często wyjeżdżał, niby szukać pracy, ale nigdy jej nie znalazł. Ja miałem pracę księgową w domu. Z synową normalnie prowadziliśmy dom. Ona bardzo często gotowała, gdy musiała wyjść, ja to robiłem i nigdy nie mieliśmy z ...
... tego powodu kłótni. Gdy pewnego razu usłyszałem jej rozmowę telefoniczną z jej mamą, dowiedziałem się, że jej ona czasami pomagała finansowo, ale teraz nie ma. Bez słowa dałem 200 zł i powiedziałem, aby zawiozła mamie.
- Tak nie można - powiedziała
- Weź i nie gadaj, będziesz miała, oddasz...
Wzięła, zawiozła do matki, wróciła po godzinie. Gdy zdejmowała buty w przedpokoju, zaczęła ...
- Muszę ci coś powiedzieć.
- Tak...
- Mój mąż, a twój syn, jest cieniasem, w ogóle nie dba o mnie, o nas, a ty jesteś taki dobry, pomagasz nam, mi... chcę ci się odwdzięczyć.
- Nie ma w ogóle sprawy, nie mów o tym, bo się nie zgadzam...
- Będę obciągać ci i dawać w dupę kiedy tylko będziesz chciał, w dupę, bo nie chcę na razie być w ciąży.
- Co ???
- Jak chcesz to zacznę teraz.
Podeszła do mnie, wsadziła rękę w spodnie, złapała za kutasa, oparłem się o ścianę wstrząsnął mną dreszcz podniecenia, bez słowa rozpięła zamek i po wyciągnięciu penisa wsadziła go sobie do buzi. Tak dobrze to nie miałem już bardzo dawno temu. Gdy spojrzałem w dół i zobaczyłem jej głowę, z moim kutasem, w jej ustach, odleciałem. I tak go prawie nie widziałem, brała go całego, co będę mówić, lałem zanim dobrze pomyślałem o tej sytuacji. Lizała, patrzyła mi w oczy i uśmiechała się...
- Widzę, że dobrze ci było, dawno nie miałeś kobiety, co ?
- Sama wiesz...
Lizała cały czas, a kutas dość szybko się podnosił, sytuacja mocno mnie jarała, po chwili stał jak żołnierz na warcie.
- ...