1. Aurora: Czy to ma szanse?


    Data: 31.03.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Milena Wet

    ... Przesunęli się na skraj łóżka. On siedział, a ona usiadła okrakiem na nim i wprowadziła penisa do cipki, przysunęła się biodrami, dopychając go głębiej. Ułożenie ich ciał przypominało pozycję o nazwie Amazonka. Tata oddał córce kontrolę, to ona decydowała, o tępię i głębokości penetracji poruszając biodrami. Robiła to powoli, wpatrując się głęboko w oczy Waltera, jej piersi ocierały się o jego klatę, ręce owinęła wokół szyi mężczyzny.Milczeli, żadne słowa nie mogły oddać piękna, wręcz magii zespolenia ich ciał. W tamtej chwili nastolatka czuła jakby dotykała jego duszy. Ich języki się splotły, lecz tym razem nie było zachłanności i chęci rozładowania napięcia. Zmysłowe pocałunki oddawały to co doświadczali, idealne scalenie. Organizm nastolatki dawał sygnały o zbliżającym się orgazmie, zwolniła ruchy bioder, potęgując ostatnie chwile napięcia i zwiększając rozkosz, jaką po chwili otrzymała. Zacisnęła mocno ręce na szyi tatusia i przywarła do niego całym ciałem, jego kutas był w niej bardzo, ale to bardzo głęboko, mimowolnie krzyknęła z rozkoszy, w tej właśnie chwili poczuła jak, penis Waltera zaczął pulsować i ...
    ... ciepła sperma zalała ciasne wnętrze cipki, było jej tak dużo, że nie była w stanie jej pomieścić i cześć wypłynęła.Po chwili rozkoszy Aurora posmutniała.Nie chciała schodzić z kochanka.Nie chciała rozdzielać zespolonych ciał.Nie chciała, by ta magia prysła.Co teraz powiedzieć? Jakie słowa choć trochę oddadzą to co się wydarzyło? – zastanawiała się.– Kocha… – zaczął Walter, Aurora szybko przyłożyła palec do jego warg – Cii… – uciszyła tatę, po czym pocałowała go delikatnie w usta. Jego kutas dalej był w niej, ich ciała jeszcze się nie rozdzieliły, nie chciały tego robić, cieszyły się każdą sekundą, zdając sobie sprawę, że to nie może trwać wiecznie.– Czy to ma szansę? – zapytała.– Nie wiem – odpowiedział szczerze.– Więc nic nie deklaruj tatusiu, cieszmy się każdą chwilą, w której możemy być razem – powiedziała, a potem dodała, by rozładować powagę sytuacji – teraz daj mi skosztować twojej spermy.Zeszła z niego, zebrała nasienie ściekające po jej udach, wylizała je, a potem zabrała się za oczyszczanie kutasa i starała cieszyć się chwilą, lecz w głowie cały czas słyszała własny głos pytający z nadzieją.Czy to ma szanse? 
«1234»