Starszy znajomy cz2
Data: 04.04.2022,
Kategorie:
Anal
Blondynki,
Creampie,
Oral
Polskie,
Wielkie Cycki,
Nastolatki
Autor: monika97
... piersi, dbałam o swoją myszkę. Czego u licha mi brakuje? Wychodząc z łazienki zobaczyłam jak siedzi bez koszulki z wystającym już mocniej mięsniem piwnym i katuje na konsoli.
To już nie był ten sam Daniel, który o mnie zabiegał, grający w kosza wysportowany gość, którego zazdrośiły mi przyjaciółki. Zrobił się z niego zdziadziały typ, który łapał zadyszkę wchodząc na 7 piętro.
+Dobrze zatem zrobie sobie dziś dzień relaksu.- powiedziałam tylko, licząc, że może chociaż zaproponuje mi wyjazd ze sobą.
-To ci dobrze zrobi.- Beznadziejny maminsynek... Jego matka nigdy mnie nie lubiła uważała, że wyglądam na taką co przebiera w chłopakach, ubiera się jak prostytutka. No ale taka była moda, nie można nosić krótkich spodenek bo odrazu świadczy to o tym, że kurwie sie? Baba ze średniowiecza.
W końcu pojechał na dworzec. Ja w międzyczasie umalowałam się i chciałam spotkać się z Anią. Niestety biedna rozchrowała się. Pomyślałam, że robie jej niespodzianke i odwiedze ją. Ubrałam cienką biała sukienkę do połowy uda, białe cieniutkie stringi, żeby nie odznaczały się gdy będą jechać na rowerze. Moja sukienka w obwodzie klatki była w miarę sztywna więc darowałam sobie stanik (mam jędrne piersi nie będą mi zwisać, a czasami lepiej nie założyć) Wsiadłam na rower i ruszyłam do mojej Aneczki. Po około 5km jazdy poczułam ciężar jazdy, zeszłam z roweru i zobaczyłam, że jade na flaku.
+Cholera jeszcze tego brakowało.- Powiedziałam do siebie. Byłam akurat na osiedlu domków ...
... jednorodzinnych serwisów ogumienia nie było, stacji naprawy roweru również. No to jestem w dupie. Będę teraz prowadzić rower do domu przez 5 km.
Nagle z tyłu usłyszałam.
-Znowu Pani nabroiła?
Odwróciłam się i ku mojemu zdziwieniu stał za mną Janusz. Prawie 2 milionowe miasto jakim jest Warszawa, a ja spotykam własnie jego ubrany na sportowo(pewnie biegał). Byłam trochę zaskoczona i zmieszana(przypomniałam sobie co wydarzyło się przy naszym ostatnim spotkaniu) odpowiedziałam:
+Chyba przebiłam oponę.
Wziął mój rower za kierownik i powiedział:
-Mieszkam tutaj spokojnie mam w garażu pewnie jakąś łatkę i coś zaradzimy.
Za nim cokolwiek odpowiedziałam, on już szedł przede mną prowadząc mój rower. Po 2 minutowym spacerku dotarliśmy. Po wejściu na podwórko zobaczyłam ładny parterowy domek z idealnie skoszoną trawą pod domem. Szliśmy za dom, tam był piekny ogród pełen kwiatów i z kilkoma drzewkami na środku obudowana z 3 stron altanka. Ogordzenie było porośnięte roslinnością tak, że nikt nie mógł nawet zajrzeć do środka z sąsiadów. Pod garażem stało piękne luksusowe audi(na samochodach się nie znam, ale była to lśniąca nowością limuzyna). Człowiek, który jakiś czas temu był tylko hydraulikiem ma coś takiego? W garażu porządek wszystkie śrubki, narzędzia poukładane. Elegancki, szarmancki, dbający o porządek ideał kobiety.. -znowu się rozmażyłam. Nagle z marzeń wyciągnął mnie Janusz.
-Sprawdzimy to koło może dziurka nie jest za duża i załatamy ją.- Jezuu niby to tak banalnie ...