Kwiat Lotosu (II)
Data: 04.04.2022,
Kategorie:
brutalnie,
pościg,
akcja,
Brutalny sex
wulgaryzmy,
Autor: XXX_Lord
... wspinaczki wysokogórskiej – Powiem wszystko, co wiem, zeznam przeciwko niemu, tylko wynieś mnie stąd – Konarski czuje, że słabnie, ale napędza go adrenalina i strach przed wybuchem. Wreszcie dociera do drzwi, prowadzących do korytarza głównego, przebiega obok zszokowanego antyterrorysty, pilnującego obrotowych drzwi krzycząc „ewakuacja” i wypada na zewnątrz. Nagie ciało dziewczyny owiewa lodowaty podmuch wiatru i Chańska traci przytomność.
Po chwili następuje eksplozja i cały budynek zaczyna się walić.
DWA DNI PÓŹNIEJ.
- … wciąż trwa odgruzowywanie budynku. Policja szacuje, że straty wyniosą kilkanaście, do kilkudziesięciu milionów nowych złotych. Należy dodać, że w trakcie akcji rannych zostało pięciu antyterrorystów, w tym jeden z nich poważnie, ale na szczęście nikt nie zginął. Za jednym ze sprawców wybuchu, wicedyrektorem giełdy wysłano list gończy. Aresztowano zastępcę komendanta Komendy Głównej Policji, kilku urzędników oraz osoby notowane za przestępstwa w Polsce i Stanach Zjednoczonych, w tym gwałty i rozboje. Sprawcy, oprócz wysadzenia budynku podejrzewani są o dokonanie kilkunastu wyjątkowo brutalnych morderstw na kobietach w Warszawie oraz okolicach. Ciała kobiet były odnajdywane na przestrzeni kilkunastu ostatnich miesięcy w różnych dzielnicach stolicy. Ponadto wiąże się ich z handlem narkotykami na dużą skalę, rozbojami oraz oszustwami finansowymi, w tym sprzedaż kradzionego paliwa. A teraz prognoza pogody…
Pstryk.
- Nie złapaliście go jeszcze? ...
... – Ewa słabym głosem pyta wyłączającego telewizor Konarskiego.
- Obudziłaś się, pójdę po lekarza.
- Nie, poczekaj, proszę – Zatrzymuje go w progu – Usiądź na chwilę. Uciekł, prawda?
- Tak, cały czas go szukamy – Patrzy na nią przeciągle – Wpadł twój kolega z giełdy, ten z nadwagą i tłustymi, długimi włosami…
- Chojnacki – przerywa mu Ewa.
- Tak, on – kontynuuje – wpadł mój przełożony – Dziewczyna otwiera szeroko oczy – jego przełożony, kilku urzędników, generalnie łowy były obfite. Ale Zagórskiego nie ma, niestety. Obawiam się, że jest za granicą i niestety nam uciekł – wzdycha ciężko.
- Rozmawiałeś z lekarzem na mój temat? – Chańska wpatruje się w niego.
- Tak.
- I co? Wyjdę z tego?
- Najlepiej będzie, jeśli sama go o to zapytasz – Konarski wstaje, widząc brodatego ordynatora, wchodzącego do sali. – To cześć, przyjdę jutro.
- Pani Ewo – Lekarz czeka, aż zamkną się drzwi – cieszy mnie bardzo, że się pani obudziła. Jak się pani czuje.
- Kręci mi się w głowie, boli mnie całe ciało i czuję się, jakbym była ze szkła – W oczach dziewczyny pojawiają się łzy – Proszę mi powiedzieć – Głos jej się łamie – czy – zaczyna płakać głośno i łkać – będę mogła mieć dzieci?
- Tak – Lekarz uśmiecha się do niej przyjaźnie.
Ewa zamyka oczy i płacze bezgłośnie, a po chwili chce go przytulić, ale nie może podnieść się z bólu, więc tylko ściska jego dłoń.
- Padła pani ofiarą wielokrotnego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, pobicia i znęcania się. Na pani ...