1. Śpiąca królewna


    Data: 20.08.2019, Autor: MokryBuziak

    ... zrobił. Czy też raczej próbował zrobić. Wyciągnął dłoń w stronę lewej piersi dziewczęcia. Serce biło mu jak szalone, a ręka drżała niemiłosiernie. Dziesiątki myśli przelatywały przez jego umysł. Po kilku sekundach, jego dłoń w końcu leżała na obiekcie jego pożądania. Powoli i nieśmiele pomasował ją przez materiał stanika. Wpatrywał się w twarz dziewczyny uważnie. Nie zauważył jednak na niej żadnej zmiany. Postanowił delikatnie ścisnąć jej pierś. Potem trochę mocniej. Po kilkunastu sekundach zaczął ściskać ją rytmicznie, ale wciąż delikatnie. Poczuł, że w spodniach ma już naprawdę ciasno. Oblizał się, a jego oczy zamgliły się podnieceniem. Swoją drugą dłoń położył na prawej piersi czarnowłosej. Zaczął ściskać je mocniej, choć wciąż subtelni. Nagle, dziewczyna przechyliła głowę w bok. Nasz bohater w ułamku sekundy zabrał dłonie, oczekując głośnego pisku. Żaden pisk jednak nie nadszedł. Blondyn wzdychnął głęboko. Fałszywy alarm. "To wystarczy...Powinienem już iść..." - rozmyślał, ale jego wzrok wciąż spoczywał na klatce piersiowej nieznajomej. Dostrzegł, że jej stanik zapinany jest od przodu. Wyciągnął ku niemu drżące ręce. Rozpiął szybko, ale ostrożnie. Jego oczom ukazały się dwie soczyste piersi o dużych, różowych brodawkach. Bił się z myślami przez chwilę, ale podniecenie wygrało. Nachylił się i delikatnie polizał lewy sutek. Dziewczyna...jęknęła? A przynajmniej tak mu się wydawało. Wzdrygnął się, gdy tylko to usłyszał. Fałszywy alarm, znowu. Wsunął sutek do ust i zaczął ...
    ... powoli pieścić go językiem. Przez chwilę ostrożnie go ssał. Wyprostował się. Nie mógł wytrzymać, więc ściągnął spodnie i bieliznę. Jego członek był już twardy do granic możliwości. Położył na nim własną dłoń i zaczął powoli się onanizować, patrząc na śpiącą piękność. Na jej idealne piersi, szerokie jak na jej wiek biodra, długie nogi o ładnie wyrzeźbionych udach. Jego wzrok utknął właśnie na owych udach. Nogi dzierlatki były nieco rozsunięte. "Nie. Wtedy na pewno by się obudziła, a ja miałbym przewalone..." Przestał pracować dłonią nad swoim prąciem. "Cholera! Raz się żyje! To jest zbyt dobre, żeby tak po prostu przestać..." Ostrożnie rozsunął jej nóżki szerzej. Powolnym, wręcz ślamazarnym ruchem zsunął jej majteczki i odłożył je na "niebieskim" kocyku. Miejsce intymne kruczowłosej były skrupulatnie wygolone. Jej kobiecość była malutka i wyglądała na bardzo wąską. "To nie ma szans na powodzenie..." - pomyślał nasz protagonista podczas, gdy palcami rozsunął szparkę nieznajomej. Następnie powoli wsunął czubek swojej męskości do środka. Jęknął z rozkoszy. Pochwa śpiącej dziewczyny była nieziemsko wilgotna i ciasna. Spojrzał na twarz swojej "ofiary", ale wyglądało na to, że wciąż jest w krainie snów. Położył dłonie na kocyku i wcisnął swoje prącie głębiej. Nie minęło dużo czasu zanim był cały w środku. Zaczął powoli ruszać biodrami. Opierał się pokusie przyśpieszenia. Czuł zarazem potworny strach oraz nieopisaną przyjemność. Po kilkudziesięciu sekundach zaczął ruszać się śmielej. ...