Żona kolegi
Data: 07.04.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: pikselplus
... Weszliśmy do domu, Kamil przywitał się z Anią czułym buziakiem i powiedział aby ta zrobiła nam kawy. Ania przywitała się ze mną podaniem ręki, zauważyłem że była chyba zła, może na zepsuty samochód? Weszliśmy do kuchni gdy zadzwonił jego telefon
- już jesteś? - chwila przerwy - dobra to zaraz będziemy
- Kamil, qrwa, miałem się napić kawy - powiedziałem z niesmakiem
- to blisko, zaraz będziemy z powrotem - Ania wtrąciła pytająco - czyli mam kawy nie robić? - nie - rzucił Kamil - zaraz wracamy
Wyszedłem strasznie wkurzony, ale cóż, trzeba pojechać. Po drodze powiedziałem Kamilowi parę brzydkich słów że się kawy nie napiłem. Przejechaliśmy około 10-12 kilometrów do warsztatu, brama była otwarta, wjechałem na plac i zatrzymałem się koło garażu. Wepchnęliśmy samochód do środka, Kamil coś rozmawiał z mechanikiem ja wyszedłem zapalić
- Adam, słuchaj, dzięki ale muszę zostać, Wojtek powiedział że pasowało by rozebrać, ja zostaję - zamurowało mnie delikatnie - dobra to ty sobie zostań a jadę do ciebie na kawę - powiedziałem szyderczo
- ok, dzwonię do małżonki że przyjedziesz. Wsiadłem do samochodu i po paru minutach byłem z powrotem przed domem Kamila, zadzwoniłem do drzwi
- o już jesteś? Kamil dzwonił że przyjechałeś na kawę
- tak, dokładnie, chce mi się kawy i zaraz wracam do domu
- dobrze że mu pomogłeś
- no nie ma sprawy, w końcu parę lat się już znamy, dawne dobre czasy - powiedziałem
- jaką chcesz kawę?
- poproszę rozpuszczalną z mlekiem
- ...
... ok, zaraz zrobię, usiądź, zaraz podam. Usiadłem wygodnie na fotelu w ich salonie, rozejrzałem się po mieszkaniu,
- proszę kawa dla ciebie - powiedziała Ania
- dzięki
- może jesteś głodny?
- jeśli mógłbym prosić o kanapkę będę wdzięczny
- dobrze już robię
Ania wyszła do kuchni, ja napiłem się kilka łyków kawy gdy usłyszałem jak zadzwonił telefon Ani, domyśliłem się że to Kamil, o czymś rozmawiali ale nie chciałem podsłuchiwać, czułem że jest bardzo niezadowolona, po chwili weszła z talerzem na którym były trzy małe kanapki
- smacznego
- dziękuję i zacząłem jeść. Ania siadła po d**giej strony ławy i patrzyła jak się posilam
- dziękuję, było bardzo smaczne
- na zdrowie - podeszła i zabrała pusty talerz, dopiłem kawę, wstałem i przeciągnąłem się i chciałem już wychodzić
- może jeszcze coś ci zrobić? - zapytała Ania - odpowiedziałem bez namysłu, nawet na nią nie patrząc
- loda mogłabyś mi zrobić - wtedy spojrzałem na nią i pomyślałem co ja qrwa takiego powiedziałem, odpowiedź zamurowała mnie jeszcze bardziej
- ok, mogę ci zrobić - byłem jednocześnie zszokowany jak i troszkę ciekawy co będzie dalej
- to poproszę - powiedziałem i czekałem na dalszy rozwój sytuacji. Podeszła do mnie i
- wyjmiesz go?
- sama wyjmij
- dobrze - kucnęła przede mną, rozpięła pasek i spodnie, suwak zjechał na dół, pociągnęła za nogawki i moje spodnie były już w kolanach
fajne bokserki, a pod nimi - szarpnęła gacie w dół - bardzo ładny kutas - patrzyła na ...