Violent
Data: 21.08.2019,
Kategorie:
Laski
Lesbijki
Oral
Autor: Sylwunia
... powiedziałby, iż centrum jej osoby są pokaźnej wielkości piersi. Fakt, niewątpliwie przyciągały uwagę. Nie mniej Dagmara nie mogła oderwać wzroku od ust a później od oczu, które odnalazły jej własne ślepia. Tym razem Freya nie odwróciła wzroku; wpatrywała się z uwielbieniem w to szafirowe spojrzenie. Błękit mieszał się z zielenią i złotem w oczach Violi. Daga uznała iż te oczy stworzono po to aby w nie patrzeć i podziwiać. Kimże więc była by się sprzeciwiać woli Natury? Viola powolutku wróciła do łóżka, nie odrywając wzrok ze spojrzenia Freyi. Mimo iż znały swoje imiona, nie posługiwały się nimi do tej pory. Daga wolała być nazywana Freyą, podobnie jak druga z nich wolała by mówiono do niej 'Violent' czy 'Viola'. To też nadawało pewnej magii temu spotkaniu.
Tymczasem okazało się iż wpatrywanie się, nieprzerwane, w swoje oczy jest przyjemne ale i niezwykle naturalne. Rumieniec, który okrył jasną cerę Dagi, zdążył zniknąć i ustąpić zwykłej jasności skóry. W tym momencie Viola wkładała dużo samokontroli by nie uczynić żadnego ruchu w kierunku Dagi. Wiedziała, że ta nie ma doświadczenia z kobietami, nie chciała niczego robić na siłę. Z tym, że nie musiała...
Gdy tylko Violent znalazła się na tyle blisko by być w zasięgu ust Freyi, ta uniosła się na łóżku i położywszy prawą dłoń czule na policzku Violi, pocałowała ją. Jej ciało wypełniły na nowe dwie emocje walczące jedna z drugą o dominację: przyjemność i lęk. Nie miała pojęcia jak całować kobietę, nie miała pojęcia jak ją ...
... dotykać i nie miała pojęcia jak sprawić aby Viola pamiętała tę noc gdy już Daga będzie znów w Trójmieście, za daleko by ją dotknąć.
- Tak, jak Ty byś chciała być dotykana.. - wyszeptała Viola w jej usta w przerwie między jednym a drugim pocałunkiem. Dagmara nie wiedziała czy na głos wyraziła swoje wątpliwości czy też po prostu Viola tak cholernie dobrze ją znała, że wiedziała co ją dręczy. Nie mniej jednak, niezależnie od powodów dla których zdanie to zostało wypowiedziane, dało ono Dagmarze odwagę.
"Przecież wiem co lubię. Wiem co mnie podnieca, wiem co sprawia, że żyję!" - pomyślała. Nic prostszego więc! Po prostu bądź sobą.
Wolna dłoń Dagi powędrowała powolutku po szyi Violent. Opuszkami palców badała obojczyk o którym tak marzyła, linię wierzchu jej piersi ukrytych pod koszulką. Same piersi pozostawiła nietknięte, bowiem chciała pierwej poznać ciało, któremu miała zamiar dostarczyć przyjemności. Skierowała dłoń na talię Violi dokładnie ją akcentując palcami i uśmiechnęła się lekko między pocałunkami na wspomnienie ich rozmów o sposobach na piękną talię. Babskie ploty. Rozmowy, które je bawiły i nakłaniały do refleksji, każda rozmowa za pośrednictwem kamerki, która doprowadzała je do łez ze śmiechu - wszystko to stanowiło wystarczająco pewny fundament do tej chwili. Jeśli nawet nie były w tym momencie kochankami, były na pewno przyjaciółkami a to było znacznie bardziej stalową składową tej chwili niż erotyzm.
Freya poczuła się pewniej, jej dłonie błądziły teraz ...