-
Milosc w akademiku
Data: 16.04.2022, Kategorie: Romantyczne Autor: PanJowak
... łóżko. Zaśmiała się. "Weź mnie, jestem twoja". Zanim to zrobiłem, chciałem wycałować każdy skrawek jej ciała, od małych stópek z czarno pomalowanymi paznokciami, przez kształtne nóżki i dużą pupę, brzuszek, po idealne piersi."Wypnij się". Wziąłem ją na pieska. Bez problemu wszedłem w wilgotną pochwę. Było mi w niej dobrze. Posuwałem Martynę rytmicznie, a ona poruszała biodrami, zwiększając nasze doznania. Mimo, że byłem bardzo podniecony i chętnie bym ją zerżnął, postanowiłem wykazać się delikatnością i doprowadzić koleżankę z roku do prawdziwego orgazmu. Byłem nią zauroczony i liczyłem na wiele kolejnych spotkań. Kochaliśmy się w tej samej pozycji kilkanaście minut.Gdy Martyna doszła, wyszedłem z niej. Padła na łóżko zmęczona. Uklęknąłem za łóżkiem i zacząłem wsuwać penisa między jej bose podeszwy. "Zrobisz coś dla mnie?". "Po takim orgazmie? Wszystko!" Poprosiłem, żeby doprowadziła mnie piersiami. Zachichotała i usiadła na brzegu łóżka. Splunęła na swoje piersi. Ścisnęła piersi, pomiędzy które włożyłem nabrzmiałego penisa. Wystarczyło już tylko kilka ruchów, bym zalał ją spermą, miała mokre nie tylko piersi, ale też brzuch i uda, a ostatnią falę wzięła do buzi.Jeśli chcecie poznać inne historie o Martyne, to dajcie znać. Zdradzę tylko, że jakiś czas później została moją dziewczyną, więc mam co opowiadać. ;)