Maria
Data: 26.04.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: tropania
Jestem szefem firmy budowlanej, mamy jednopokojową siedzibę. Pokój wynajmuję w biurowcu, w którym różnych firm jest mnóstwo. Pokój ów dzielę ze swoją księgową, ponieważ pracownicy z oczywistych powodów są w terenie. Księgowa ma na imię Maria, ma pięćdziesiąt dwa lata i jest starsza ode mnie o dwadzieścia lat. Pani Maria jest na swój wiek piękną kobietą, brunetka z pięknymi piersiami, na które uwielbiałem ukradkiem spoglądać ponieważ jakoś cudownie je eksponuje. Wróciła niedawno z Holandii, bo jej tamtejsza firma zdechła z powodów jakichś korupcyjnych, więc już po pierwszym przesłuchaniu policja się jej więcej nie czepiała, wróciła do Polski, kupiła mieszkanie i od razu znalazła pracę u mnie, ponieważ zmęczony już byłem firmą zewnętrzną, ciągłymi kontaktami oraz ich wcale nierzadkimi błędami. Była koleżanką mojej teściowej, więc to teściowa dała jej namiary na mnie, wiedząc co zamierzam reformować w sprawie księgowości. Pracownicy zaglądają do biura wybitnie rzadko, więc jestem na panią Marię skazany, ale nie jest mi z tym źle. Sam z resztą rzadko bywam, bo muszę być w terenie i uzgadniać jakieś szczegóły z klientami – kurwa, połowa do odstrzału. Nie mam czasem siły gadać z tymi Januszami nosaczami. Do tego dochodzą zakupy materiałów, bo gdzieś czegoś zabrakło i trzeba dowieźć, bywam więc w biurze ze dwie godziny dziennie słuchając opowieści o chińskich kontenerowcach i o problemach z nimi. Moim ulubionym zajęciem ostatnio stało się przeglądanie historii komputerowej pani ...
... Marii. Ona chyba nie ma pojęcia o jej istnieniu, ponieważ jej nie usuwa. W sumie nie mam żadnych pretensji, robota jest zrobiona na czas, więc jak się buja w Internecie to jej sprawa. Ale ta historia mnie urzekła: trochę Onetu, jakieś fachowe strony w sprawach kadrowych i Pornhub. I najczęstsze były filmy z lizaniem owłosionych cipek przez facetów. Dobre to było, zwłaszcza że też uwielbiam kudłate cipusie.
Któregoś pięknego dnia wróciłem z „terenu” i bez żadnego ostrzeżenia wlazłem do naszego pokoju. Zatkało mnie: pani Maria siedziała przed kompem z ręką między nogami. Na mój widok zasłoniła twarz dłońmi.
- Ale siara – wyszeptała – przepraszam. Nikt się nie dowie? – dokończyła pytaniem ciągle z twarzą w dłoniach. Ładnie wyglądały te jej srebrne paznokcie – tyle zarejestrowałem na d**gi rzut oka.
Przyłapałem ją na masturbacji i potwornie mi się ten widok spodobał.
- Pani Mario, chętnie pomogę – powiedziałem, zamknąłem drzwi na klucz i podszedłem do jej fotela. Odsunąłem fotel od biurka, na którym siedziała pani Maria, jego kółka szurające po podłodze rozrywały ciszę między nami. Zobaczyłem czarne szpilki, w których jej stopy prezentowały się cudownie, na oko rozmiar 37 i jeszcze do tego optycznie szpilkami skrócone.
- Co pan chce zrobić? - pytała kiedy klękałem przed nią.
Wsunąłem dłonie pod jej czarną spódniczkę, którą miała do kolan i zobaczyłem ciemną, sporą plamę na czerwonych figach. „Czerwone i czarne” – pomyślałem i zacząłem ściągać figi. Pani Maria nie ...