-
Partnerka mojego ojca
Data: 22.08.2019, Kategorie: Inne, Autor: Raúl
... miłosnym uścisku zacząłem zjeżdżać moimi rękoma z jej barków, przez jej szczupłą talię, do jej jędrnych pośladków. Zacząłem je uciskać, ale Ewa nagle mi przerwała, uklęknęła i wzięła mojego nabrzmiałego penisa w prawą dłoń i zaczęła ją rytmicznie przesuwać. Po chwili zaczęła całować główkę mojego penisa, lewą ręką bawiąc się moimi jądrami. Minęło kilka minut i byłem już całkiem gotowy do działania. Wtedy Ewa, najpierw delikatnie, a następnie szybko, zaczęła ssać mi kutasa. Patrzyła mi prosto w oczy, a ja patrzyłem na jej czerwone usta w których co chwilę znikał mój penis. Mogłem tak stać wiekami, ale znałem swoje możliwości. Odsunąłem ją od siebie, jeszcze raz ją namiętnie pocałowałem i położyliśmy się na łóżku. Ona leżała na plecach, tuż obok niej trącałem jej cipkę główką swojego kutasa. Jednocześnie uciskałem jej sutki i piersi. W pewnym momencie wykonałem silny ruch biodrami i wbiłem się w cipkę Ewy. To było niesamowite, nie do porównania z masturbacją. Jej cipka zacisnęła się lekko to moim penisie, a ona sama lekko pisknęła. Powtórzyłem to, po czym zacząłem przyspieszać. Doszło do tego że jedynym dźwiękiem jaki był słyszalny w pokoju, był szybki oddech Ewy i moje ciało co chwila uderzające w jej pośladki. Po pewnym czasie się znudziłem. Zatrzymałem Ewę, położyłem się na plecach, a ona usiadła na moim kroczu. Objąłem ją, przycisnąłem do siebie, zacząłem całować i jednocześnie, tak szybko i mocno jak tylko umiałem, zacząłem w nią wchodzić. Czułem teraz jej oddech na mojej twarzy, ledwo była w stanie mnie całować ze względu na intensywność moich ruchów. Nagle cała zesztywniała, krzyknęła i rozluźniła wszystkie mięśnie. Poczułem że doszła, teraz był czas na mnie. Ewa doskonale wiedziała o co mi chodziło. Zeszła ze mnie, klęknęła na łóżku pomiędzy moimi nogami i gdy tylko wzięła mojego kutasa do buzi, doszedłem a ona połknęła i zlizała całą moją spermę. Po wszystkim zaśmiała się, cała naga się do mnie przytuliła i zanim zdążyłem coś powiedzieć zasnęła u mojego boku.