-
SUKĘ WYNAJMĘ 3
Data: 09.05.2022, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: akanah
... zatkano uszy. Pozbawione zmysłów wzroku i słuchu wyostrzyłyśmy nasze zmysły dotyku. Nagle poczułam silne wejście w dupę. Moim ciałem zaczęły targać uderzenia. Głucho stękałam. Poczułam jak ciepło wypełnia mi dupę. Spuścił się wreszcie. – Pomyślałam. Leżałam. Nie wiem ile. Następnie moje usta zostały zatkane ciepłym kutasem. Szybko łykałam spermę. Nie wiem ile to trwało. Zdążyłam zdrętwieć. Już nie liczyłam kutasów w dupie i w gardle. Czułam jak cieknie mi z dupocipy. Kilka razy wymiotowałam spermą. Raz ruchana byłam z krótkimi przerwami to znowu z dłuższymi. To samo z fistowaniem dupy. Wpychano mi ręce lub pięści. Ktoś wsadził mi nawet stopę. Od czasu do czasu opłukiwana byłam wodą i dawano mi pić z węża wsadzanego w usta. Czułam jak ktoś, co jakiś czas, ogląda moje ciało dokładnie i sprawdza puls itp. W końcu, gdy już słabo reagowałam, poczułam, że jestem odpinana od ławeczki i niesiona. Położona mnie na ziemi, na gumowym materacu. Odsłonięto oczy i odetkano uszy. Szybko zwinęłam się w kłębek. Po chwili usłyszałam jakiś ruch. Otworzyłam oczy i zobaczyłam jak wnoszą Milutkę i kładą obok. W jej oczach zobaczyłam rozpacz pomieszaną ze strachem. Gdy tylko mnie ujrzała natychmiast płacząc mocno przylgnęła do mnie. Musiałam unieść nogę, aby jej kutas wszedł między moje uda, bo inaczej nie mogła przylgnąć ciałem. Gdy zamknęłam uda suczka pisnęła ostro i szarpnęła. Poczułam jak okropnie gorący jest jej kutas. Jak silnie drga. Nie mówiąc, że skleił moje uda. Delikatnie palcami ...
... dotknęłam wielkiego łba jej kutasa sterczącego daleko w tyle pod moją dupką. Milutka wrzasnęła. Potem palcami sprawdziłam jej dupocipę. Kiszka wisiała w tyle, była obrzmiała i ziejąca. Jak u prawdziwej, dobrze przeruchanej suki. Przerywany głosem opowiadała jak ją ruchano z tyłu i przodu. Jak wsadzano w ciasną dupkę ręce i coś bardzo wielkiego. Jak ujeżdżano jej kutasa, masturbowano okropnie ręcznie i maszyną. Potem jak już była rozepchana to miała po dwa kutasy na raz w dupce i jeden w gardle. Leżałyśmy przytulone. Przyszła Pani Lucyna i Nasze Panie. Powoli w zwolnionym tempie przytuliłyśmy się płacząc do naszych Pań. Całowane i głaskane powoli uspokajałyśmy się. Następnie zostałyśmy wyprowadzone z namiotu do domu. Już mnie nie interesowało to, co się dzieje dookoła. W łazience zostałyśmy uwolnione ze skórzanej uprzęży na ciałach, wykąpane delikatnie w wannie, wyczyszczone ostrożnie w kiszkach. Nasze czyste ciała poddane zostały badaniom szczegółowym zewnątrz i wewnątrz każdej dziurki. Wymasowane i nakremowane. Wszystkie otwory napełnione kojąco-leczniczymi maściami. Przyszła Pani Beata przynosząc dwie duże strzykawki i lekarstwo w małej butelce. Zrobiła nam w dupcie po jednym wielkim zastrzyku. Po zastrzykach Moja Pani nakarmiła nas swoim słodziutkim mlekiem z wymion i położyła obie suczki razem do łózia spać. - Kolek, gdzie kolek? – Pisnęłam nieprzytomnie. -, Jaki kolek? O co jej chodzi? – Spytała Pani Grażyna - Suczka chce korek do dupki. Jak zasypia ze mną to korek ...