SUKĘ WYNAJMĘ 3
Data: 09.05.2022,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: akanah
... głaszcząc mnie po lokach.
Nic nie powiedziałam tylko położyłam głowę na jej białym jędrnym udzie i pisnęłam cicho. Tego wieczoru jeszcze trzy razy Pani kochała Swoją suczkę. Nakarmiona przed spaniem zasnęłam wtulona noskiem w wymiona Pani. Czułam się tak cudownie i bezpiecznie. Rano wstałyśmy wcześnie. Po wypróżnieniu dupci z Pani siku nocnego Pani wykąpała się ze mną. W trakcie kąpieli, jak zawsze, miałam stosunek z Moją Panią. Dostałam kilka lewatyw, tak jak zwykle rano i zostałam dokładnie wydepilowana dodatkowo. Na śniadanie wydudliłam caluśkie mleko z wymion Pani. Potem obie nagie siedziałyśmy przed lustrem. Pani robiła ze Swojej suczki bóstwo. Efekt jak zawsze był oszałamiający. Prócz srebrnych łańcuszków na ręce, biodra i kostkę stopy Pani przewlekła przez otwory moich sutek spore koła, też srebrne. Innej biżuterii nie noszę, tylko srebrną. Pani uważa, że bardziej pasuje do mnie i nie jest pretensjonalna i nachalna jak ze złota. Jak zwykle ubrała mnie jak małą dziewczynkę. Panowie to uwielbiają. Bardzo skąpe stringi niczego nie zasłaniały. Czarne pończoszki z czerwonymi wykończeniami. Czerwono czarny pas do nich. Czerwona, plisowana spódniczka z białymi falbankami. Czarny stanik i biała cieniutka bluzeczka z bufiastymi rękawkami. Czerwone, wysokie szpilki. Na koniec na szyi pojawiła się szeroka, srebrna, misterna obroża z łańcuszkiem. Miała kolce ukryte wewnątrz. Ten, kto czytał moje poprzednie opowieści ten wie, po co są te kolce.
Moja Pani wyglądała ...
... prześlicznie, jak zawsze. Jej ubiór, skórzany, niby zakrywał, co trzeba, ale nie do końca. Dokładnie pokazywał i podkreślał jej urodę i seks nie pozostawiając złudzeń, kto tu rządzi. Wyglądała niesamowicie pięknie i podniecająco. Pewne atrybuty jak bicz przy pasie, buty na wysokich szpilach, skóra. Mówiły same za siebie. Też miała srebrną biżuterię a na szyi szeroką obroże, srebrną, wysadzaną kaszmirowymi kamieniami. No i oczywiście miała na sobie znak swojej godności i pozycji Jej Ekscelencji. Jaki? A nie wolno mi pisać o tym. Przygotowania, seks itd. Zajęły nam czas. Koło d**giej zjawił się Borys, ochroniarz Pani i mój, Juri. Wielkie, ciemnozielone Volvo z ciemnymi szybami, błyszczało się w słońcu na podjeździe. Borys zabrał nasze torby z potrzebnymi rzeczami a Pani dała Jurijowi łańcuszek obroży Swojej suczki. Pani wyszła pierwsza. Potem Juri prowadząc mnie na łańcuszku. Borys otworzył tylne drzwi od strony kierowcy. Pani wsiadła. Następnie Juri otworzył drzwi z d**giej strony i suczka wsiadła obok Swojej Pani. Prowadził Borys. Juri obok niego. Pojechaliśmy. Wyjechaliśmy z Olsztyna w kierunku Warszawy. W Doro…. Borys zjechał z szosy. Jechaliśmy wzdłuż jeziora. Potem kawałek lasem. Trochę to potrwało zanim Borys znalazł dom opisany przez Panią co dzwoniła. Za wysokiego płotu, gęsto porośniętego żywopłotem można było dostrzec szeroki, brązowy dach, dużego domu parterowego. Płot i szczelna roślinność uniemożliwiały wgląd w głąb działki.
WIECZÓR DNIA PIERWSZEGO - PIĄTEK
Gdy tylko ...