Madzia i moi rodzice część 2
Data: 11.05.2022,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Pierwszy raz
Autor: aandreas10
... cały czas gapił się w krocze mojej małej suki. Nie dziwiłem mu się, bo moja Madzia ma przepiękną pizdeczkę.
Bawiłem się cycami teściowej i poddawałem się rozkoszy jaką mi dawała robiąc loda.
„ Jeszcze chwilę i się spuszczę”-wysapał teść.
„Mnie też dużo nie brakuje”-dodałem.
„ Jeszcze chwilkę panowie”-wymamrotała Zosia.
Cała nasza trójka przeżyła prawie równocześnie. Wpompowałem do ust cały ładunek spermy. Teść wyjął kutasa i zlał się na dupę i plecy żony. Magda podeszła do mamy i starła palcem z kącika jej ust moją spermę i powiedziała-” Podziel się trochę ja też chcę”. Potem wsadziła palec do ust i zlizała ją. I tutaj kolejne zaskoczenia tego dnia.
„ Na plecach i na pupie mama ma tego sporo. Może chcesz spróbować” -wypalił ojciec.
Magda nie straciła pewności siebie i odpowiedziała- „ Oczywiście, czekałam aż mi to zaproponujesz. Podeszła do mamy, pochyliła ją tak aby rękoma oparła się o leżak i zaczęła powoli z dużym erotyzmem zlizywać z pleców i pośladków spermę ojca.
„ Ale niegrzeczną córkę mamy”-powiedziała Zofia.
„Tak...niegrzeczną i wyuzdaną”- dodał Zyga.
„Pewnie dlatego, że po was jestem taka”-odpowiedziała kończąc zlizywanie, Magda.
„ I ja się cieszę, że jest moją żoną, Taką ją kocham”-dodałem.
Po tych słowach Magda podeszła do mnie i się mocni przytuliła.
„ Idźcie się kąpać, potem my pójdziemy i widzimy się na kolacji o 19 ..ok? - zapytała mama
„Dobrze, to do kolacji”. -odpowiedział Madzia.
Po kąpieli zalegliśmy na ...
... łóżku i zaczęliśmy rozmawiać o tym wszystkim co się tutaj wydarzyło. Byliśmy zaskoczeni, że rodzice Magdy są z tej samej gliny co my.
Magda powiedziała, że skoro oni są tacy do przodu, to ona zaprosi ich na następną imprezę do moich starych i wtedy zobaczymy jak się potrafią bawić. Była równie zaskoczona ich zachowaniem co ja. Powiedziałem, że jej mama wygląda bardzo dobrze jak na swój wiek i że ma całkiem sprawne usta i miłe w dotyku piersi. Oznajmiła, że nie ma najmniejszego problemu, abym ją przeleciał, jeśli będzie tego chciała. Mówiła również, że zamierza zasugerować swoim rodzicom jak bardzo blisko jest z moimi. Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i zasnęliśmy.
Obudził nas Zyga. „Wstawajcie jest już po 19, kolacja czeka”.
„Już wstajemy, tylko się ubierzemy i schodzimy”-powiedziałem.
Ojciec stał jeszcze chwilę i podziwiał nagą Madzię, która szukała w walizce rzeczy do ubrania.
„Bielizny nie ubieram, po co?” -oznajmiła i dalej szukała czegoś odpowiedniego.
Ubrała przewiewną, cienką sukienkę, ledwie zakrywającą jej zgrabną dupcię, rozpinaną na guziki.
Oczywiście z góry i dołu zostawiła kilka rozpiętych, tak że przy każdym kroku można było dostrzec jej wygolone łono.
Zeszliśmy na dół. Na tarasie przy stole czekali na nas rodzice.
Teściowa też zaszalała z ubiorem i podkreśliła swoje walory. Obcisła, rozpinana bluzeczka, bardzo mocno opinała jej biust. Pod bluzkę nie założyła stanika i bez problemu widać było jej duże sterczące sutki. Krótka opięta na pupie ...