Prawdziwa kobieta
Data: 17.05.2022,
Kategorie:
Pierwszy raz
Nastolatki
Autor: draco79
Umówił się ze mną na godz. 21. Nigdy tak późno się nie widywaliśmy. Powiedział, że przeżyję dziś coś niesamowitego. Ciekawe co? Gdy magiczna wskazówka na moim zegarze przesunęła się na zachód, zadzwonił domofon. To był on. Pomyślałam, że chyba rzeczywiście wydarzy się coś niezwykłego, gdyż on jest typem, który się wiecznie spóźnia, a tym razem był punktualny. Gdy wyszłam przed blok, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Pod moim domem stała bryczka, a w niej mój książę. Wysiadł i pomógł mi wsiąść do niej. Przejażdżka była super. Siedząc przytulona do niego, zwiedziłam całe miasto. Wszyscy się za nami oglądali. W końcu zobaczyć w takim mieście jadącą ulicą bryczkę to wydarzenie!
Pod koniec wycieczki zaczęłam przeczuwać, że dziś będzie ten dzień - stanę się prawdziwą kobietą. Bryczka zawiozła nas do pięknego, małego domku obok lasu. Widok był przepiękny. Gdy weszliśmy do środka, z wrażenia zupełnie zdębiałam. W pokoju stało ogromne łoże, obok niego stolik, a na nim szampan oraz kolacja. W moim sercu zaczęły pojawiać się wątpliwości i strach przed pierwszym razem. Nie byłam do końca pewna, czy to właśnie jemu chciałabym oddać swoją niewinność.
Usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Jego głos był tak delikatny, jak nigdy. Chyba przeżywał to wszystko tak samo jak ja. Nagle wstał od stołu, podszedł do mnie, wziął na ręce i zaniósł na to ogromne łoże. Położył mnie i zaczął delikatnie całować moje usta, następnie poprzez szyję i kark dotarł do uszu (dobrze wiedział, że to jedno z ...
... moich najczulszych miejsc erogennych). Jego doświadczenie zadziwiało mnie coraz bardziej. Poczułam dreszczyk podniecenia. Odsunął się na chwilę i zdjął swoją aksamitną koszulę. Zobaczyłam jego piękny tors. Ciało miał jak mały chłopiec - delikatne, czyste i ubogie w owłosienie. Przybliżył się i powoli rozpinał mi guziki. Po wielkich męczarniach z moją bluzeczką, zdjął ją i rzucił za siebie. Siedzieliśmy teraz naprzeciw siebie półnadzy. Nasze serca biły bardzo szybko, obydwoje baliśmy się brnąć dalej. Czekałam na jego dalszą inicjatywę.
Zamknęłam oczy. Po chwili poczułam jego wilgotne usta na mych zasłoniętych aksamitnym biustonoszem gryzaczkach, napiętych tak, jakby chciały wyrwać się z tej osłony i zaczerpnąć świeżego powietrza. Chyba czytał w moich myślach, gdyż po chwili poczułam na plecach jego dłonie buszujące przy zapinaczu tego uciążliwego dla mnie pancerzyka. Wreszcie życzenie spełniło się, w końcu wyłoniły się moje pieszczoszki.
Wyczułam w nim jeszcze większe podniecenie. Na widok bardzo ładnie uformowanych i jędrnych misiaczków ręce mu zadrżały. Położyłam się, a on swym mokrym języczkiem pieścił me piersiątka. Czułam, jak mą kakunię rozrywa ogrom podniecenia. Zaczął schodzić niżej, lizał mój pępuszek. Pieścił każdy zakątek mego ciała. Im dalej się posuwał, tym bardziej się bałam. Chyba zauważył w moich oczach strach, gdyż zwolnił tempo działania. Miałam trochę wyrzutów sumienia, że on nie może się zrelaksować i robić ze mną tego, na co ma ogromną ochotę. W końcu ...