-
Zamężna bizneswoman
Data: 26.08.2019, Autor: ZepsutyMoralnie
... okazja by wyrwać się z domu- -A co jest tam takiego, co sprawia że miałaś ochotę się wyrwać?- -Nie co, a kto. Rozumiesz chyba, że jak nie masz życia poza pracą a domem, to masz ochotę czasem zaszaleć?- -Zgadzam się z Tobą. Mężatka jak widzę?- Pytam zerkając na jej dłoń. -Taak, za szybka decyzja, sama nie wiem dlaczego się zgodziłam. -To przykre -Czy ja wiem, da się z tym żyć, czasem wystarczy na przykład wyjechać na 3 dniowe szkolenie- Odpowiedziała puszczając mi oczko i obejmując wargami słomkę z drinka. -Jesteś dość otwarta, nie wiem czy opowiedziałbym o tym kobiecie poznanej przy barze. -Jestem, to jedna z moich wad, ale czasami wady, dla innych mogą być zaletami. Nasza konwersacja trwała jeszcze dobrych kilkadziesiąt minut. -A ty, masz kogoś?- Zapytała Ania -Mam, spotykam się z kimś, chociaż czasem miewam podobny problem do twojego. -Wiele nas łączy Bartuś- mówiąc to pogłaskała moją dłoń trzymającą piwo. -Może zmienimy ten lokal?- Zaproponowałem -Bałam się że nie zaproponujesz, może odprowadzisz mnie pod hotel? Robi się późno. -Mówiłaś że nie chcesz kończyć nocy tak szybko. -A kto powiedział że chce ją zakończyć?- Uśmiechając się wstała i ubrała kurtkę. Droga pod hotel przebiegła miło, konwersacje zbiegały na coraz bardziej niegrzeczne i sprośne tematy. -Kiedy się ostatnio bzykałeś? - Zapytała nagle Ania -Jakieś 3 dni temu, a czemu pytasz? -Widzisz, mnie nikt dobrze nie wyruchał od 2 miesięcy, mąż wraca zmęczony z ...
... pracy, a ja mam swoje potrzeby. Może wejdziesz ze mną do pokoju?- Mówiąc te słowa złapała mnie za krocze i zaczęła masować. Nie odpowiedziałem nic, zacząłem ją namiętnie całować. Całowaliśmy się w drodze do pokoju. Gdy tylko zamknęła za nami drzwi, od razu zrzuciła z siebie kurtkę i uklęknęła rozpinając moje spodnie. -Pokaż co tam masz, tak dawno nie ssałam kutasa, że twojego chyba połknę całego- Gdy uporała się z zamkiem i zdjęła moje spodnie wraz z bokserkami, od razu przeszła do rzeczy.- Mmm, tak jak się spodziewałam- Jak powiedziała tak zrobiła. Zaczęła go łapczywie połykać, ssać, lizać, mlaskając przy tym słodko i pojękując. -Ale miałam ochotę na taką pałę, nie mogę się doczekać aż mnie zerżniesz, a tym czasem pokaż mi gdzie moje miejsce- wypowiadając te słowa zaczęła bić się po twarzy moim penisem. Złapałem ją za głowę i zacząłem metodycznie posuwać w gardło. Brała prawie całego dławiąc się co chwilę. Ślina kapała jej na cycki, które zdążyła już wyjąć na wierzch.-Dobrze Ci suko? Lubisz obciągać młode kutasy?- Przytakiwała i pojękiwała cały czas połykając mojego penisa. -Nie wytrzymam, zerżnij mnie jak zwykłą szmatę którą jestem, jeb mnie aż będę piszczeć. Błagam, zrób to- Powiedziała wypinając się do mnie uprzednio ściągnąwszy stringi. Bez zbędnych ceregieli wziąłem się do roboty. Zacząłem wkładać jej głębiej, aż wszedłem cały. Zacząłem od razu szybkim tempem, a z jej cipki, soki spływały już po udach. -Dobrze..taak..pierdol mnie..daj mi klapsa, byłam ...