Sasiadka w potrzebie XI (Totalne szalenstwo)
Data: 11.06.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Adam
... jedną z nich niedbale rzuciła w naszym kierunku, a drugą odpakowała i nałożyła na wykrzywionego i nabrzmiałego kutasa młodzieńca. Wypięła tyłek i sprytnym ruchem wprowadziła jego członek w swoją cipkę. Młody natychmiast rozpoczął ostre rżnięcie nie bacząc na to co się dzieje obok.„Jak mnie chcesz?” - zapytała półszeptem Patka, jakby sygnalizując gotowość na wszystko.„Kładź się brzuchem na płask i wypnij tyłek do góry” - powiedziałem nasuwając gumkę na sprzęt. Splunąłem na jej odbyt, kutasem rozprowadzając ślinę na obie dziurki, po czym wszedłem w mokrą od śluzu cipkę. Westchnęła z ulgą, jakby wyczekując takiego scenariusza. Zacząłem rytmiczne i mocne posuwanie dostosowując tempo do swoich potrzeb. Po kilku chwilach przyjemnego bzykania, postanowiłem, na chwilkę zmienić otwory, wysuwając się z piczy i forsując płynnym ruchem jej tyłek. Powoli wszedłem cały z przyjemnością odczuwając sporo ciaśniejszą drugą dziurkę. Patka zaczęła głośniej jęczeć, a na jej pośladkach znów pojawiła się gęsia skórka. Kiedy tak sobie we dwóch przyjemnie posuwaliśmy dziewczyny, Paulina wyciągnęła Michała sprzęt ze swojej waginy sygnalizując:„Zmiana” - mówiąc to podeszła do mnie, a Pati z jakimś takim niedosytem wskoczyła na jeźdźca na swojego kolegę. Ja ułożyłem Paulę na plecach i wszedłem w nią na wpół klasycznie w pozycji ...
... na „pagony”. Za każdym razem jak dobijałem do końca, słyszałem charakterystyczne pomrukiwanie. Postanowiłem zaryzykować, nie wiedziałem, jaki stosunek ma do seksu analnego, ale co mi zależało. Miałem dość dobry dostęp do jej drugiej dziurki, więc wyskoczyłem z cipki, znów splunąłem na kutasa, po czym przymierzyłem go do kakaowego oczka i jednym pchnięciem pokonałem wyraźny opór zwieracza. Na jej twarzy nie widać było początkowo zadowolenia, jednak jak już byłem cały w środku odczekałem chwilę, aby się przyzwyczaiła i już bez większych przeszkód mogłem ją rżnąć niemal jak przy klasyku. Rzuciłem okiem na parę obok, Michał zasygnalizował, że dochodzi, więc Pati z niego zeskoczyła i zdejmując gumkę pozwoliła mu skończyć w ustach.Ten widok sprawił, że ja też poczułem chęć drugiego spustu, wyszedłem z jej ciasnego tyłeczka, zdjąłem lateksowe opakowanie i tym razem skończyłem na jej twarzy, dość dokładnie pokrywając ją niemal w całości. Kiedy Patrycja to zobaczyła, natychmiast zbliżyła się do Pauliny, językiem omiatając jej buzię, tak jakby wciąż jej było mało nasienia.„ależ to są nimfomanki” - pomyślałem. Po chwili wróciła Eliza, ruszyliśmy się ogarnąć i poszliśmy jeszcze na chwilę na ogród. Byłem padnięty, zszokowany ale i spełniony, więc po2 godzinkach postanowiłem wrócić do domu dziękując za zaproszenie...