1. Upomnienie - wspomnienie 14


    Data: 22.06.2022, Kategorie: Pierwszy raz Polskie, Oral Wytryski Autor: AgaG

    Kto powiedział że kobieta źle jeździ ? Chętnie takiej osobie kopnę między nogi... Ja osobiście posiadam większość kategori, od motocykla aż po ciężarówki. Moi rodzice kładli nacisk i tym sposobem mam praktycznie pełną dowolność w tym czym jeżdżę, brakuje mi licencji pilota i patentu żeglarskiego i będzie komplet. Co z tym dizie potrafię jeździć samochodem lepiej niż niektórzy panowie ale nie o tym. Jednak co prześladuje każdego kierowcę ... ? Sytuacja ta miała miejsce dwa lata temu w lato.
    
    Wracałam właśnie z urzędu załątwiać sprawy służbowe, a konkretniej odbierałam papiery do samochodu który kupiłam razem z ojcem. W sumie ja miałam z tym wspólne tylko imię i nazwisko ale w rodzinie zawsze sie pomaga więc tłukłam się do urzędu i to chciałam ogarnąć. Równo o 8 byłam już w kolejce, jednakże musiałam zapuszczać korzenie z pierdolonym numerkiem. Mimo że miałam numer 5 to przede mną było 12 osób co spowodowało deliaktnie mówiąz lekkie poddenerwowanie. Gdy nastała moja kolej, okaząło się że złe okienko i tak o 10 czekałam przy innym okienku z formularzem. W południe w końcu anstała moja kolej i okazało się że jednak poprzednie okienko było poprawne. Wtedy już wściekłą wróciłam po kolejny numerek. Na dodatek dzięń okazał się gorący a my głupki w poczekalni czekaliśmy w temepraturze chyba z 40 stopni. W południe już nie mogłam znieść swojego zapachu. Założyłam na siebie biały stanik, koszulę i krawacik do tego czarny żakiet, czarna spódnica do okolic kolan) ponczochy i lekkie ...
    ... płaskie buty. Chciałąm wyglądać urzędowo jak to mawiają ale trochę się to obracało przeciwko mnie. Brak majtek powodował lekki przewiew, ale wyraźnie czułam na sobie cały mokry stanik i koszulę więc już nie robiłam z tym nic więcej i po prostu zdjęłam krawat bo okazało się że tak wspaniały i pięny dzień spędzę w urzędzie klnąc pod nosem.
    
    O 14 dotarłąm do okienka wściekła ale szczęśliwa. Tam okazało się że jest ktoś ważniejszy i pani kazała mi czekać przed okienkiem przez kolejną godzinę. Gdy wróciła śmiejac się z kawą do połowy wypitą w dłoni, chciałam ją zamordować ale powstrzymałam sie i deliaktnie zwróciłam jej uwagę że już tu byłam, wtedy ponownie rpzeczytałą moje pismo i rzuciła jaka to ona głupia, sięgnęła po kopertę z półki za nią i po sprawie. Całość trwała góra 5 minut , ale przepocona i zadowolona w tempie pioruna dotarłam do samochodu i ruszyłam w drogę natrafiając na korek już po chwili na wyjeździe z miasta. Temperatura rosła, zdenerwowanie też, ja natomiast stojąc w korku zdjęłam rajstopy, i żakiet, rozpięłam koszulę, wyrzuciłam ją na nogi zostawiając tylko jeden przysłowiowy guzik żeby schłądzac się jak tylko się da najmocniej i jechałąm nieudolnie i powoli. Po godzinie w korku i dalej ogromnej temperaturze zdjęłam stanik a koszule zawiązałam na biuście tak że w końcu czułam chłód. Siedząc w aucie nikt nei widział że spódniczka tez była podwinięta mocno a ja jechałam już boso bo miałam dość tej temperatury i tego nie mojego samochodu bez kliamtyzacji. Gdy w ...
«1234»