1. Upomnienie - wspomnienie 14


    Data: 22.06.2022, Kategorie: Pierwszy raz Polskie, Oral Wytryski Autor: AgaG

    ... koncu dotarłam do pustej drogi włączyłam radio i zadowolona ruszyłam pędem przed siebie. Jak wszyscy wiedzą policja dopuszcza ok 10 km/h więcej więc powinnam byłą jechać maksimum 95-100 ale zdenerwowana id elektująca się wiatrem przekroczyłąm 120 i wtedy stało się. Srebrna vectra ładnie mnie wyprzedziła i zamrugała. Delikatne kurwa pod nosem słyszałby sam święty w niebie bo momentalnie zrozumiałam że czeka mnie madnat za prędkość a to znaczy kolejne opóźnienie no i koszty i ogólnie problemy jak to z policja. Niespecjalnie miałąm ochotę na opóźnieniabo musiałam dojechać do ojca a potem do domu, zwłaszcza że ojciec był na wyjeździe w tamtym momencie.
    
    Gdy się zatrzymałam podszedł do mnie policjant i zaczał typowe
    
    - Dzień dobry. Powodem zatrzymania.
    
    - Tak tak przekroczenie prędkości pisz pan ten mandat bo mi się śpieszy
    
    - Pośpiech konczy się mandatem. Dowodzik prosze i dokumenty.
    
    - Proszę - warknęłam wyraźnie pokazując złość
    
    Siedział tam z 15 minut po czym podszedł ten drugi z alkomatem
    
    - Sprawdizmy teraz Pani trzeźwość.
    
    - Dawaj to bo mi się na prawde śpieszy.
    
    - Prosze pani, prosze nie utrudniać. - dodał sam ostrzej
    
    - Jasne jasne, jakbyście Wy nie utrudniali.
    
    - Proszę uważać na język bo za obraźanie funkcjonariusza na służbie grozi mandat karny w wysokosci...
    
    - Tak TAK wiem ! Dawaj Pan ten alkomat !
    
    - Prosze wysiąść z samochodu ?
    
    - Słucham ?
    
    - Jest pani wyraźnie pobudzona, zachdozi podejrzenie zażycia anrkotyków, w takim wyapdku nie ...
    ... możemy pozwolić pani jechać dalej.
    
    - No choelra co to ma być ?
    
    - Wysiada pani albo mamy zrobić to siłą ? Wtedy dostanie Pani mandat, i koszty odcholowania do pokrycia.
    
    - Tak wysiadam. - warknęłam i wysiadłam z samochodu ciągle tlyko w związanej koszuli i spódniczce.
    
    - Brak butów świadczy o tym że coś pani brała , będziemy musieli chyba jechać do szpitala na badania.
    
    - Żartuje pan ?
    
    - Niestety nie. Prosze dmuchać - i zaczełam test alkomatem.
    
    - Brak alkoholu.
    
    - Właśnie i nci innego może mam udowodnić ? Przejśc w lini prostej ? Dotknąć kurwa palcem prawej ręki lewego policzka ? - krzyknęłam
    
    - Dosyć! Ręce na dach ! - to już było jak w filmie zostałam skuta i przyciśnięta do smaochodu, ale mimo to czułam jego stojącego kutasa na moim tyłku.
    
    - Już ... wystarczy już się uspokoiłam.
    
    - nie sądzę.
    
    - Po prostud aleka droga przede mną a cały dzień spędziłam w urzędzie i nic to nie dało.
    
    - Jeśłi nie czuje się pani na siłąch proszę nie jechać
    
    Wtedy przyszedł ten drugi.
    
    - Co się dzieje ?
    
    - Pani sprawia kłopoty, prawdopodobnie coś ćpała.
    
    - Nic nie śpałam !
    
    - Zabierz ją do radiowozu i porozmawiamy.
    
    - Dobra.
    
    Posadzili mnie z tyłu rozkuwając uprzednio gdy zadeklarowałam spokój, i rozmowa już dalej toczyłą się między mną a tym spokojniejszym.
    
    - Więc pani Agnieszko jest pani w drodze pos tresującym dniu stąd taka reakcja wybuchowa ?
    
    - Tak, przepraszam.
    
    - No dobrze ale itak musimy Panią zabrać na badania a auto odcholować.
    
    - ...