Marzenia panny na wydaniu
Data: 04.07.2022,
Kategorie:
Anal
Creampie,
Sex grupowy
Brutalny sex
Autor: DrKodein
... wysunęła z siebie
butelkę. Lepkie i zaczerwienione wargi sromowe odchyliły się na boki.
Madzia złapała za butelkę i podetknęła mi ją pod nos.
- Liż – warknęła.
Zacząłem oblizywać szkło. Smak kawowej pizdy zupełnie mnie otumanił,
odepchnąłem butelkę i rzuciłem się prosto w różowe bagienko, które wilgotniało między jej
udami. Poczułem, że chce mnie zatrzymać, ale czubkiem języka byłem już w ciepłym,
cierpkim wnętrzu i Madzia odpuściła, a nawet zacisnęła palce na moich włosach i przycisnęła
moją twarz do swojej cipki.
Lizałem dwie gorące wargi, co chwila kłując językiem miękkie wnętrze i powoli
wyciągałem na wierzch twardą łechtaczkę. Madzia zacisnęła uda, jej jęki dobiegały do mnie
przez kurtynę ciepłego, spoconego mięsa ud.
Szarpnęła moją głowę i odsunęła od pizdy, drugą ręką wciskając w nią Patrysia.
Złapałem trochę powietrza, czując na twarzy lepkość cieknącą z Madzi. Patryś robił to
delikatniej – nie wsadził w nią pyska, jak wściekłe zwierzę, tylko lizał z dystansu wysuniętym
jęzorem. Madzia pieściła go palcami po głowie i pojękiwała gdzieś w górze.
Odepchnęła go gwałtownie, wyprężyła się i przez chwilę obserwowaliśmy, jak
mięknie wraz z odpływającą falą orgazmu.
Madzia otrząsnęła się, uśmiechnęła szeroko i odzyskiwała oddech, ocierając pot ze
skroni. Jej włosy zrobiły się ciemnawe.
Patryś usiadł obok niej i chwycił mocno za szczękę, wpychając palce między
spierzchnięte wargi. Madzia rozszerzyła je posłusznie, ...
... zamknęła powieki i zaczęła oblizywać
jego dłoń, wsuwając ją coraz głębiej. Mruczała przy tym obłędnie, a Patryś złapał drugą ręką
za wielki, miękki cyc i ścisnął jak gąbkę.
Dłoń Madzi nagle znalazła się pod jego dżinsami i unosiła się, nabierając tempa.
Usiadłem z drugiej strony, złapałem za drugi cycek i wpiłem się ustami w ciepłą,
pachnącą szyję Madzi. Ugięła się lekko z rozkosznym pomrukiem i poczułem jej dłoń na
swoim kroczu. Panicznie szukała rozporka, rozpięła szybkim ruchem i była w moich
bokserkach.
Obmacywana przez nasze drżące dłonie Madzia uniosła się i rozłożyła spocone uda na
naszych nogach. Jej ciało wiło się między nami i nabierało powolnego, hipnotycznego rytmu,
w którym biła nasze sterczące ze spodni chuje.
Nagle wypluła dłoń Patrysia, rozejrzała się szklistym wzrokiem – to na mnie, to na
niego i sapała ciężko.
- Przerżnijcie mnie – mruknęła.
Patryś chwycił ją za ten piękny, znany w okolicy koński ogon i ściągnął na dół.
Madzia wysupłała jego fujarę z bokserek i przywarła do niej wargami.
- Mmmm – mruczała, gdy ocierał się czubkiem o jej spoconą twarz.
Wstałem, ściągnąłem spodnie, bokserki i usiadłem za Madzią, która wypinała się ku
mnie coraz prężniej, pochylając nad fiutem Patrysia.
Złapałem za dwa kawowe półdupki, uniosłem je i posadziłem na sobie. Ciepłe dupsko
Madzi wtuliło się we mnie, chwytając fiuta między uda. Tymczasem Patryś chwycił ją jeszcze
mocniej za głowę i zmusił, żeby rozwarła ...