Zemsta Na Hienie
Data: 09.07.2022,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Hardcore,
Autor: WWEF
... się, że nie miał takiego doświadczenia jak starsi mężczyźni. Ale Beata chwyciła go za rękę i posługując się jego palcami powolutku zbierała nasienie z twarzy, wysysając je z palców nastolatka.
W międzyczasie dwóch mężczyzn chwyciło jej nogi. Rozłożone szeroko unieśli w górę eksponując jej gładkie, nagie krocze. Kolejno podchodziły teraz przyjaciółki Beaty, liżąc, pieszcząc stopy, uda i wnętrze pochwy. Targnął nią następny potężny orgazm. Z umęczonego gardła wydobył się zwierzęcy skowyt, przechodzący w głośne wycie, aż wreszcie w miarę opadania emocji przerodził się w coraz cichsze kwilenie.
Puścili ją na chwilę, skuliła się przyciskając do rozpalonego łona strzępy tuniki. Kamera wodziła po całym ciele, pokazując nieprzytomną z rozkoszy twarz, nagi łuk spoconych pleców, rowek pośladków z pulsującym z rozkoszy odbytem, przyciśnięte do piersi dygoczące wciąż kolana.
Marek głośno wciągnął powietrze. Członek stał mu tak mocno, że o mało nie przebił spodni. W jądrach gotowała się sperma. Gdyby nie obecność siostry, zwaliłby sobie kolejne kilka razy.
Marta również dygotała wewnętrznie. Wreszcie nadarzyła się okazja, żeby pozbyć się znienawidzonej macochy. Gdy ojciec zobaczy ten film, na pewno pogoni sukę i może nawet zejdzie się na powrót z mamą? Ale zanim to nastąpi, Beata musi dostać za swoje od niej trzeba coś wymyślić.
- Co robimy? spytała brata, który z trudem oderwał się od oglądania kolejnych scen filmu.
Na ekranie Beata znów spełniała kolejne ...
... zachcianki swoich przyjaciół liżąc, połykając, przyjmując kolejne fiuty do ust, cipki, do odbytu, przeżywając następne chwile ogromnej rozkoszy. Bawili się nią jak szmacianą kukiełką, jak zwykłą dziwką, która nic nie znaczy. Najwyraźniej ta sytuacja bardzo ją podniecała. Marka także, widać to było po wypiekach na twarzy i sporym wybrzuszeniu w kroczu.
Marta nie musiała czekać na odpowiedź. Wiedziała już co zrobi. Oboje będą usatysfakcjonowani i ona, i Marek.
Przygotowanie planu nie sprawiło Marcie większego problemu. Marek nie pomagał jej, ale też nie przeszkadzał, większość czasu spędzając w łazience, lub w swoim pokoju. Nie miała mu tego za złe, sama także czuła jakieś dziwne mrowienie w podbrzuszu gdy przypominały jej się kolejno obrazy z obejrzanego filmu. Wiedziała jedno Markowi nie wolno było dotknąć Beaty. Nie tylko ze względu na to, że była ich macochą. Przede wszystkim chodziło o ojca. Nigdy by mu tego nie wybaczył. Kochał Beatę i Marta obawiała się jak wpłynie na niego realizacja pomysłu na który wpadła. Ale nie mogła sobie odmówić tej przyjemności. Nie po czterech latach czekania.
Ojciec musiał wyjechać za kilka dni. Znów rozmawiał z Martą na temat jej kontaktów z Beatą. Ku jego ogromnemu zdziwieniu tym razem Marta zmieniła swoje nastawienie.
- Nie martw się tato, przeszło mi już, przepraszam. Już dorosłam, nie jestem dzieckiem. Przykro mi tylko, ze miałeś tyle zmartwień przez moje zachowanie.
Uszczęśliwiony, w wieczór poprzedzający wyjazd zabrał całą ...