Badania prostaty - Opowiadania Erotyczne

Badania prostaty

... towarzyskich i dziewczyn, które zajmują się niekonwencjonalnymi praktykami. Zadzwoniłem do jednej która przyjmowała tylko i wyłącznie wieczorami, na dodatek nie kazdego dnia i umówiłem się na specjalną wizytę. W trakcie rozmowy przez telefon oczywiście padło standardowe pytanie, czy golony, czy lubię jakieś szczególne rzeczy i czego najbardziej oczekuję. Ja odpowiedziałem, że potrzebuje dobrego rinmingu, oraz pouzywania na mnie strapona. Standardowe pytanie, czy jestem dominujący, czy pasywny, na co odpowiedziałem, że to zależy, chodc teraz raczej wolę pasywnie. Po umówieniu terminu, dostałem instrukcję jak mam się przygotować i ustawiliśmy się na konkretny dzień i godzinę, czyli ten sam wieczór.

-Do zobaczenia niedługo- usłyszałem w słuchawce i rozmowa się zakończyła, a ja poczulem sie dosc niespodziewanie dziwnie i lekko nieswojo...

Przyszedłem pod wskazany adres, nacisnąłem guzik domofonu, powiedziałem, że wpadłem z wizytą do starej znajomej, co było oczywiście kodem, żeby osoby postronne, które mogłyby akurat przechodzić, nie zorientowały się, w jakim celu przyszedłem do tego mieszkania. Nie musialem udawac, wiem co bylo uzgodnione i zapowiedziane: po wejściu mam się rozebrać calkiem do naga, przejść do następnego pokoju, włożyć ręce i glowe w dyby i poczekać.

Gdy już stałem tak na samym srodku pokoju, gotowy z lekko sterczącymi fiutem z podniecenia, oraz nasmarowanym nawilżaczem zwieraczem odbytu według wskazań przez telefon, usłyszałem za sobą kroki. ...

... Przede mną znajdowało się lustro na całej długości od podłogi po sufit. W tym lustrze zobaczyłem kobietę, która miała się mną zająć. Stanęła profilem do lustra, zobaczyłem, że strapon już jest przymocowany i ucieszyłem się, że za chwilkę mnie przerżnie jakaś profesjonalistka, bo kilka tygodni wczesniej jakas przygodna z knajpy probowala sie ze mna zabawiac ale nawet nie umiala mi dobrze tylka przygotowac by wsunac male dildo.

Po krótkich pieszczotach i wierceniu w mojej dupie palcami odzianymi w rękawiczkę, zobaczyłem, jak staje za mną i poczułem znajomy napieranie na mój zwieracz odbytu. Strapon wjechał w srodek swoim łebkiem poza pierwszy zwieracz i nagle poczułem jak wjeżdża bezpardonowo do samego końca w środek mojej dupy.

-Tak więc znowu się spotykamy- usłyszałem za sobą, na co odpowiedziałem, że chyba się pomyliła, ponieważ pierwszy raz jestem w tym miejscu.

-Więc spójrz w lustro- dostałem rozkaz.

Spojrzałem w lustro, a kobieta, która świadczyła mi właśnie usługi ruchania mnie w dupę, ściągnęła maskę, którą miała założoną na twarzy. W tym momencie oniemiałem, ponieważ zobaczyłem... twarz pani urolog, która tyle co niedawno wierciła mi palcami w moim tyłku i badała prostatę.

-A teraz zaufasz mi?- zapytała mocno chwytając mnie za włosy.

-Chyba nie mam innego wyjścia- odpowiedziałem jej na pytanie w zasadzie retoryczne, ponieważ i tak nie miałem szans wyswobodzić się, gdy głowa i ręce były zamknięte w dybach, które ona zaraz przy wejściu zamknęła z boków ...