Iga pierwszy raz
Data: 15.07.2022,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... smutek! Poza tym, jak mógłbym skrzywdzić tak czarującą istotkę, jak ty! - również szeptałem, nie chcąc psuć nastroju.Wtem znieruchomiałem. Jak mogłem o tym zapomnieć, co za idiota ze mnie! Na samo słowo „obca, młoda dupa” wyłącza mi się myślenie, czy co? Kurwa mać! Z tego wszystkiego zapomniałem o prezerwatywach! Chciałem porządnie wyruchać fajną laskę, a skończy się na lizaniu pipki i na lodzie. Iga zauważyła, że coś mnie stropiło, bo patrzyła pytającym wzrokiem.- Przepraszam, ale jestem stary dureń, nie mam prezerwatyw... Mogę cię najwyżej wylizać, a bardzo bym chciał, żebyś znalazła się na...- Nie ma problemu – przerwała mi ze śmiechem – zupełnie przypadkowo, naprawdę przypadkowo, mam paczuszkę w torbie. Ostatnio, kiedy byłam u swego, teraz to już chyba byłego chłopaka, pokazywał mi, jakie kondomy kupił i położył opakowanie na stole. Nagle weszła jego mama, więc szybko złapałam gumki, wsadziłam do torby i tak je od kilku dni noszę. Proszę bardzo to one – położyła prezerwatywy na stoliku przy łóżku.- Ale ja potrzebuję... - przerwałem, spoglądając zaskoczony na leżące opakowanie – O! XXL, skąd masz taki rozmiar?- Boisz się, że będą spadały? - roześmiała się, ale nagle spoważniała - Ten skurwiel Maciek ma takie przyrodzenie...- OK, chodź do łazienki, odświeżymy się - patrzyłem na laskę zaskoczony.Jeszcze trochę zawstydzona rozebrała się do bielizny, spoglądając na moje krocze. Uśmiechnęła się na widok mego kutasa, nieśmiało pogłaskała podnoszącą się głowicę. Po chwili, w ...
... łazience rozebraliśmy się do naga i po szybkim prysznicu, gdzie ciągle patrzyła na mego niezawodnego przyjaciela osiągającego swój roboczy rozmiar, znaleźliśmy się w łóżku. Położyłem dziewczynę na wznak, sam stojąc podziwiałem jej fantastyczne ciało. Była naprawdę ładna, miała świetną figurę. Szczupła, nie chuda, długie nogi, jak na młodą laskę przystało jędrny biust, smukła szyja, ładnie, na gładko wydepilowane bikini; wszystko to sprawiało miłe wrażenie, podobała mi się. Dobrze, że wybór Krzysztofa padł na nią, a nie jakieś straszydło... Właśnie, Krzysztof! Czekałem na jego sms z poleceniem, jaką fotkę wysłać. No i kolejny problem – jak przekonać laskę do zrobienia tej fotki! Pochyliłem się nad Igą, rozłożyłem na bok zgrabne nogi, ułożyłem się między nimi, choć od wejścia w różową pipkę byłem daleki. Zacząłem znowu całować jej twarz, oczy, lekko zadarty nosek, brodę, szyję. Zsuwałem się coraz niżej, teraz pieściłem cycuszki, ssałem sutki; przyszła kolej na brzuch, pępek i wreszcie zanurzyłem jęzor w bardzo już wilgotnej cipce. Iga drgnęła, chwyciła mnie za włosy, przycisnęła mocno do łona.- Wyliż mnie mocno, bardzo to lubię, wsadź palce w pizdeczkę, rób tak, rób, proszę – wydyszała bardzo już podniecona - uwielbiam takie pieszczoty... Tak, tak, liż mnie, proszę w środku cipki, tak, oooo tak...Nagle podniosła się na łokciach, potrząsnęła głową, popatrzyła na mnie wielkimi oczami.- Co ja, kurwa robię, przecież nie jestem dziwką! - wysyczała z wściekłością, ale ta złość była ...