Ania, żona Kamila
Data: 18.07.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Hardcore,
Pierwszy raz
Autor: pikselplus
... jestem spocony – było naprawdę bardzo gorąco, no cóż, na zdrapkę solo nie latam, w grupie zdarza się że jeździmy w samych koszulkach, ale samemu w korkach nie mam odwagi. Skierowaliśmy się z Anią w kierunku baru, większość miejsc siedzących była zajęta, Ania zamówiła dla mnie wodę, jak prosiłem dla siebie colę, widziałem że chyba nie uda nam się swobodnie porozmawiać bo cały czas za nami szły dziewczyny, jej koleżanki z pracy jak się dowiedziałem. Myślałem jak się pozbyć „przyzwoitek” chciałem z Anią porozmawiać sam na sam.
- ale tu głośno – powiedziałem z niesmakiem – ludzi też tłum, nawet spokojnie posiedzieć i porozmawiać nie można
- może przejdziemy się gdzieś – wtrąciła Jola
- idziemy do pokoju, tam będzie spokojniej można pomówić – powiedziała Ania
- ale wszyscy razem – zdziwiła się Jolka
- no nie, mamy czas wolny więc niech każdy robi co chce ja zabieram Adama do naszego pokoju
- to ja idę z wami – stanowczo rzekła Jola
- dobra to zaprowadź Joluś Adama na górę a ja zaraz was dogonię – powiedziała Aneczka i odeszła
Weszliśmy z Jolą do ich pokoju, po drodze wcale nie rozmailiśmy ze sobą widziałem że walizki były już spakowane, położyłem na szafce kask i kurtę i odezwała się Jola
- fajnego masz sprzęta tego motora
Moją odpowiedź uprzedziła właśnie wchodząca do pokoju Ania
- Adam ma naprawdę fajny sprzęt, duży porządny i fajnie strzela …… a w ogóle to jest Jolu motocykl a nie motor – uśmiechnęła się w tym momencie. Nie wiedziałem jak mam ...
... zareagować i co odpowiedzieć, bo nie wiedziałem czy ona mówi o motocyklu czy coś innego ma na myśli.
- ale jak to? fajnie strzela? – zapytała zdziwiona Jolka
- w tłumiki – tłumaczyłem – jak odkręcisz manetkę, znaczy gaz, potem zwolnisz i szybko dodasz to słychać takie głośne strzelania no i w ogóle jak dasz dużo gazu to tak głośno dudni
- acha już wiem – widziałem że kłamała Jolka, nie miała zielonego pojęcia o czym mówię
- Adam, co tam u was słychać, co u Agnieszki jak dzieciaki – Ania zmieniła temat
- no wiesz generalnie wszystko jest ok., mieliście do nas przyjechać z Kamilem i co?
- no tak, ja wiem ale wiesz jacy jesteśmy zalatani
- dobra dobra, Aga mówi że wam się nie chce i macie nas w poszanowaniu
- ależ Adam co ty, przyjedziemy do was na pewno i to niedługo
- to znaczy kiedy?
- właśnie chciałam zapytać kiedy macie urlop
- jeszcze nie mamy ustalonego, ale wiesz, bynajmniej u mnie to mogę wziąć kiedy mi pasuje
- to fajnie, a dzieciaki na jakieś obozy jadą?
- starsza w domu jak na razie, młoda u babci już jest
- bo wiesz, ja chciałam zrobić Kamilowi niespodziankę
- jaką niespodziankę?
- Jolka, zatkaj uszy, nie możesz wiedzieć, bo zaraz przepaplesz temu swojemu a on mojemu i nici z niespodzianki – Ania z żartem ale stanowczo pojechała Jolce
- no dobra, wyjdę się przejść bo gadacie o bezsensach
- ależ Jolu nie musisz, tylko zatkaj uszy i nie słuchaj, naprawdę cię o to proszę, wiesz że jesteś moją psiapsiułą, a teraz ...