1. Syn dyrektora - Szantaz


    Data: 27.07.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Anna

    Co prawda długo rozmyślałam nad tym czy dodać tą historie. Nie jest to ani przygoda ani coś przyjemnego raczej na odwrót. Ktoś kiedyś powiedział że za błędy się płaci. Coś w tym jest, bo zapłaciłam to upokorzeniem i zdradziłam kogoś kogo kochałam. Karol bo to jego zdradziłam nigdy się o tym nie dowiedział bo nie wiem co by zrobił. Wolałam to przecierpieć. Czy miałam wyjście? W sumie zawsze jest wyjście tylko czy po nim było lepiej? Nie sądzę. Ciężko będzie mi o tym pisać ale spróbuje.Był to kwiecień, przed maturą, zajęć w szkole mało i czasu na wszystko mało. Lolek jak i ja rzadziej spotykaliśmy się jednak codziennie dzwoniliśmy do siebie albo wykorzystywaliśmy każdą wolną chwilę w szkole na spędzanie razem czasu. W piątek kiedy wychodziłam ze szkoły Lolek mnie złapał i zadyszany oznajmił mi że ma wolną chatę na cały weekend i że mnie zaprasza. Oczywiście że się zgodziłam, potrzebowałam jego bliskości a sex w aucie czy na działce już się nam znudził. Do tego wiedziałam że mnie podtrzyma na duchu. Do tego kazał mi zabrać książki ze sobą, więc wiedziałam że nie tylko na jednym mu zależy.Z dziesięć razy upewniłam się czy na pewno jego rodziców nie ma, a on przytaknął. Jego mama była u schorowanej babci a ojciec miał jakiś kurs. Wiedział że wrócą obydwoje w niedziele na wieczór. Cieszyłam się niesamowicie. Moje szczęście trwało do niedzieli do rana. Po cudownym sexie nad ranem zdecydowałam że odświeżę się. Poszłam do łazienki ale przechodząc czułam jakby ktoś był w domu oprócz ...
    ... nas. Co prawda dom był ogromny i mogło mi się zdawać ale miałam dziwne wrażenie. Poszłam do łazienki ale glupia ja nie zamknęłam się. Nie przyszło by mi do głowy że to się może stać.Biorę prysznic namydlam po kolei moje ciało i kiedy spojrzałam w stronę drzwi w moich oczach pojawił się półnagi ojciec Karola. Stał i wpatrywał się we mnie, a ja zaczęłam krzyczeć. Podbiegł do mnie i powiedział bym się uspokoiła. A ja taka mokra wybiegłam spod kabiny i pobiegłam do pokoju Lolka. Lolek nie mógł uwierzyć. Ja oczywiście chciałam wrócić do domu było mi wstyd a ojciec Karola śmiał się i powiedział coś w stylu - Nie przejmuj się - i dopowiedział - mój synek ma dobry gustPoniedziałek, Karol kupił mi czekoladki na przeprosiny a ja mu przebaczyłam bo to nie jego wina że ojciec wcześniej wrócił. Zaproponował kino nawet po szkole ale miałam wtedy konsultacje z biologii i chciałam się dopytać nauczycielki. Poszłam na te konsultacje. Kiedy wychodziłam ze szkoły to w szkole był tylko woźny i sprzątaczki i paru nauczycieli którzy zaraz mieli wychodzić. W wyjściu usłyszałam donośny głos, który wołał moje imię. Obejrzałam się i był to dyrektor. - Wychodzisz już? Chodź do mnie na chwilę musimy porozmawiać - powiedział a ja potulnie poszłam. Czułam że będzie nawiązywał do sytuacji w jego domu. Gdy weszliśmy do gabinetu kazał mi usiąść. Zachowywał się dość dziwnie, wziął krzesło usiadł obok mnie położył rękę na moim udzie i zaczął mówić:- Słuchaj Aniu bardzo się cieszę że mój syn ma taką dziewczynę. ...
«12»