-
Syn dyrektora - Szantaz
Data: 27.07.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Anna
... Mądrą ładną uczącą się. Dzięki Tobie mój syn stał się innym chłopakiem. - przesunął rękę wyżej a ja uniosłam się na krześle - Kiedy widziałem Cię tam pod prysznicem to powiem Ci że jesteś bardzo zgrabna- Dziękuję ale mógłby pan - przerwał mi- Śniłaś mi się dzisiaj, cały dzień o Tobie myślę - i wepchnął rękę pod moją bluzkę a mnie zamurowało, jedyne co powiedziałam to jakieś brednie - Chcę Ciebie- Ale ja jestem ... nie zrobię tego Karolowi - odparłam, a dreszcze przeszły mnie po całym ciele.- Nie ma go tutaj a nie musisz mu się przyznać, no że chyba - drugą dłonią złapał mnie za kark i przybliżył - no że chyba Ci się spodoba- Nie! - krzyknęłam i wtedy powiedział coś co mnie złamało- Tak... a chcesz zdać maturę? - dla przypomnienia jestem ostatnim rocznikiem który pisał starą maturę, a ocena z matury zależała od nauczycieli - Szepnie się paru i nie zdaszRozpłakałam się a dyrektor podszedł otarł łzy, wziął moją rękę i przytknął ją do rozporka.- Ten jeden raz nic Ci się nie stanie, a Karol o niczym się nie dowie- Ale - zaczęłam znowu szlochać - ten jedne tylko raz?- Słowo - powiedział z poważną miną - nie czekajmy już.Rozpięłam rozporek i wyciągnęłam jego penisa, ssałam mu a łzy same mi leciały po policzkach. Wiedziałam że jak szybko skończę to to się szybciej skończy. Dyrektor w tym czasie rozebrał się. Klepnął mnie w policzek i kazał się rozebrać. Rzuciłam na niego wzrokiem , nie wyglądał bardzo źle, ...
... ciało miał zarośnięte nie był gruby jak na faceta blisko pięćdziesiątki. Usiadł na tym samym fotel co w studniówkę miałam jeden z najlepszych stosunków. Wtedy nie pomyślałam że będę musiała być tak upokorzona. Objął mnie w tali kiedy usiadłam na nim i zaczął mnie podnosić i opuszczać. Sapał strasznie. Następnie Zeszłam i ułożyłam się w tym fotelu tak aby nogi były rozłożone. Dyrektor wszedł we mnie, jedną ręką ciągnął mnie za tuk a druga wsadzał mi do ust. Po chwili spytał się czy może dojść w środku na co się nie zgodziłam. Jednak on uśmiechnął się szyderczo i doszedł głęboko zanurzony w mojej cipce. Wyciągnął i kazał mi się ubierać. A kiedy stałam już ubrana i gotowa do wyjścia rzucił na pożegnanie - Wrócisz tu synowo, szybciej niż Ci się wydaje - wyszłam. Nie wiem jak przeszłam odcinek od szkoły do przystanku tramwajowego. W tramwaju sprawdziłam telefon. Karol wypisywał do mnie gdzie jestem i co robię. Zaczęłam tak głośno płakać że aż pani siedząca obok się zainteresowała.Milczałam jak grób tyle lat do dziś. Jedni stwierdzą że dziwką jestem drudzy że ofiarą. A patrząc z perspektywy lat uważam że mogłam odmówić jednak nie zdałabym matury a relacje między ojcem i synem oziębiły by się. Kto wie czy by Karol mi uwierzył. Nie miałam dyktafonu a ojciec jego by się wyparł. Możliwe że to wydarzenie wpłynęło na nasze rozstanie, ale w sumie nie wiem. Jedno wiem wszystko dzieje się po to byśmy stawali się silniejsi.