1. Sex kamerki


    Data: 02.09.2019, Autor: kicia077

    Można powiedzieć, że poznali się w sposób typowy dla dzisiejszych czasów. Oboje wolni, oboje nie szukający partnerów w życiu a tylko takich do seksu. Może na dłużej i regularnie a może na szybko, jednorazowo, któż to wie. Spotkali się "na kamerkach”, w serwisie internetowym, w którym za pośrednictwem kamer można było oglądać się, opowiadać o tym, co się lubi, pokazywać co i jak najbardziej kogo podkręca. On oczywiście chwalił się swoim – faktycznie sporym i zgrabnym – fiutem, ona.. cóż, ona cała była śliczna, ale prawdę mówiąc najbardziej zwrócił uwagę na jej oczy. Taki romantyczny powiew, bo przecież i pierś była kształtna i śliczna, a dupka tak zachęcająco jędrna, że zrobił sobie dobrze od razu gdy tylko zobaczył ją kusząco wypiętą w swoją stronę, z dwoma dziurkami mierzącymi jak z dubeltówki prosto w kamerkę. Ale jednak wygrały oczy. Gdy na prywatnej transmisji właśnie od tego zaczął ją komplementować była zaskoczona, przyjemnie zdziwiona. Fakt, że szukała kogoś na seks nie znaczył, że chciała by faceci widzieli w niej tylko materiał do zerżnięcia. Odpisała, raz, drugi, a rozmowa stawała się z dnia na dzień coraz bardziej erotyczna, coraz bardziej namiętna, pieścili się na prywatnych kanałach, tylko dla siebie i tylko siebie oglądając, coraz bardziej sobą zafascynowani. Ona, chociaż trzydziestka stuknęła, a dwoje dzieci w czasie nocnych sesji spało w pokoju obok, miała ciało, której pozazdrościłaby niejedna dwudziestoparolatka. W zasadzie pozazdrościła by większość. Byłą ...
    ... gimnastyczka, po ciąży – nauczycielka wuefu i trenerka fitnessu, o brzuchu płaskim jak deska, niewielkich piersiach które sterczały jak u nastolatki i pupie niedużej, jędrnej, gładziutkiej. Wyobrażał sobie te długie nogi obejmujące go w pasie, ściskające go mocno i wciągające w siebie. Wyobrażał sobie, że to ona go ujeżdża, nadziana na jego grubego kutasa, który stał i stał w tych fantazjach, nie do zajechania. Opowiadał jej o tym, z ręką na członku, masturbując się dla niej i tryskając obficie, śledzony przez jej rozpalone pożądaniem oczy. Gładziła wtedy swoją wygoloną szparkę, z nogami rozłożonymi szeroko, aż cipka otwierała się cała, błyszcząc w kamerce wilgocią płynącego z niej soku.
    
    Kiedy wreszcie nadszedł weekend, dzieci mogła zostawić u rodziców na kilka godzin a on wynajął pokój w hotelu. Bez romantycznych płatków róż, bez tryskającego szampana marki i jedwabnej pościeli. Po prostu pokój, czysty, schludny, niespecjalnie drogi, z jedną, czerwoną różą i całkiem przyzwoitym jak za trzydzieści złotych winem. Poznali się w normalnym serwisie erotycznym dla normalnych ludzi a nie dla milionerów z filmów…
    
    Zapukała. Otworzył, przystojniejszy na szczęście niż w kamerze. Włosy lekko spadające na ramiona, szary sweter, który opinał jego zgrabną sylwetkę, obcisłe spodnie, kryjące – co wiedziała – umięśnione uda i zgrabny, męski tyłek. Bez słowa rzuciła mu się na szyję, zatopiła w jego objęciach. Miał silny uścisk, pewny, bezpieczny. Męski. Przyciągnął ją do siebie, obejmując ...
«1234»