1. MARZENIA PANNY NA WYDANIU


    Data: 28.08.2022, Kategorie: Sex grupowy Anal Tabu, Autor: oladzika

    ... ją pod nos.
    
    - Liż – warknęła.
    
    Zacząłem oblizywać szkło. Smak kawowej pizdy zupełnie mnie otumanił, odepchnąłem butelkę i rzuciłem się prosto w różowe bagienko, które wilgotniało między jej udami. Poczułem, że chce mnie zatrzymać, ale czubkiem języka byłem już w ciepłym, cierpkim wnętrzu i Madzia odpuściła, a nawet zacisnęła palce na moich włosach i przycisnęła moją twarz do swojej cipki.
    
    Lizałem dwie gorące wargi, co chwila kłując językiem miękkie wnętrze i powoli wyciągałem na wierzch twardą łechtaczkę. Madzia zacisnęła uda, jej jęki dobiegały do mnie przez kurtynę ciepłego, spoconego mięsa ud.
    
    Szarpnęła moją głowę i odsunęła od pizdy, d**gą ręką wciskając w nią Patrysia.
    
    Złapałem trochę powietrza, czując na twarzy lepkość cieknącą z Madzi. Patryś robił to delikatniej – nie wsadził w nią pyska, jak wściekłe zwierzę, tylko lizał z dystansu wysuniętym jęzorem. Madzia pieściła go palcami po głowie i pojękiwała gdzieś w górze.
    
    Odepchnęła go gwałtownie, wyprężyła się i przez chwilę obserwowaliśmy, jak mięknie wraz z odpływającą falą orgazmu.
    
    Madzia otrząsnęła się, uśmiechnęła szeroko i odzyskiwała oddech, ocierając pot ze skroni. Jej włosy zrobiły się ciemnawe.
    
    Patryś usiadł obok niej i chwycił mocno za szczękę, wpychając palce między spierzchnięte wargi. Madzia rozszerzyła je posłusznie, zamknęła powieki i zaczęła oblizywać jego dłoń, wsuwając ją coraz głębiej. Mruczała przy tym obłędnie, a Patryś złapał d**gą ręką za wielki, miękki cyc i ścisnął jak ...
    ... gąbkę.
    
    Dłoń Madzi nagle znalazła się pod jego dżinsami i unosiła się, nabierając tempa.
    
    Usiadłem z d**giej strony, złapałem za d**gi cycek i wpiłem się ustami w ciepłą, pachnącą szyję Madzi. Ugięła się lekko z rozkosznym pomrukiem i poczułem jej dłoń na swoim kroczu. Panicznie szukała rozporka, rozpięła szybkim ruchem i była w moich bokserkach.
    
    Obmacywana przez nasze drżące dłonie Madzia uniosła się i rozłożyła spocone uda na naszych nogach. Jej ciało wiło się między nami i nabierało powolnego, hipnotycznego rytmu, w którym biła nasze sterczące ze spodni chuje.
    
    Nagle wypluła dłoń Patrysia, rozejrzała się szklistym wzrokiem – to na mnie, to na niego i sapała ciężko.
    
    - Przerżnijcie mnie – mruknęła.
    
    Patryś chwycił ją za ten piękny, znany w okolicy koński ogon i ściągnął na dół. Madzia wysupłała jego fujarę z bokserek i przywarła do niej wargami.
    
    - Mmmm – mruczała, gdy ocierał się czubkiem o jej spoconą twarz.
    
    Wstałem, ściągnąłem spodnie, bokserki i usiadłem za Madzią, która wypinała się ku mnie coraz prężniej, pochylając nad fiutem Patrysia.
    
    Złapałem za dwa kawowe półdupki, uniosłem je i posadziłem na sobie. Ciepłe dupsko Madzi wtuliło się we mnie, chwytając fiuta między uda. Tymczasem Patryś chwycił ją jeszcze mocniej za głowę i zmusił, żeby rozwarła usta. Połknęła go, wydając wściekły syk.
    
    Głowa Madzi zaczęła ruszać się rytmicznie, góra, dół, góra, dół i słyszeliśmy jak mlaszcze, obciągając fiuta. Patryś chwycił jej głowę oburącz i nadawał rytm, ...
«1234...9»