PAMIĘTNIK MASOCHISTKI 5
Data: 04.09.2022,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Trans
Autor: transmasomax
PAMIĘTNIK MASOCHISTKI 5
Mój kochany pamiętniczku: W tej części pragnę zawierzyć tobie tajemnicę, jaką jestem, jak się zachowuje w domu i poza domem. W części 4 opowiedziałam tobie o seksie BME i o tym jakie zmiany dokonano w moim ciele, co zdecydowanie zmieniło moje życie. Lecz to nie wszystko. Modyfikacje mego ciała podwyższające moją seksualność miały potężny wpływ na to jak się obecnie zachowuje i postępuje. A oto szczegóły.
WPŁYW MODYFIKACJI NA PSYCHIKĘ:
Prócz zmian cielesnych, opisanych dokładnie w „pamiętniku nr.4” poddano mnie pewnym zmianom, nazwijmy to psychicznym, modyfikującym moje zachowanie. Przez wiele miesięcy trzymana byłam w malutkim, ponurym, ciemnym pomieszczeniu, gdzie byłam ustawicznie bita z byle powodu lub bez powodu. Torturowano mnie psychicznie oraz seksualnie, aby wpoić we mnie dzisiejsze zachowanie. Wpojone zmiany cielesne i behawioralne wymuszają na mnie dzisiaj odpowiednie zachowanie umożliwiające mi specyficzne egzystowanie. Dla czytelnika tego tekstu na pewno będzie to dziwne i niepojęte to, o czym napisałam w części czwartej i napisze tutaj, ale to prawda. Jak wspomniałam jestem wysoką 183 centymetrowa męską zmodyfikowaną kurwą trans. Moją wagę 85 – 95kg utrzymuje częstymi lewatywami. Ponieważ mam bardzo rozdęte jelita, więc nie mogę sobie pozwolić na zbytnie gromadzenie się w nich kału. Również z uwagi na luźne zwieracze sromu i pęcherza nie trzymam dobrze zawartości. Moja łazienka jest głównym miejscem w domu. Wyposażona jest we ...
... wszystko, co potrzeba do codziennych zabiegów i nie tylko. Ponadto, w piwnicy, mam pokój do zajęć wyposażony w bogatą kolekcję sprzętów, przyborów i narzędzi do Sado-Maso. Jestem ustawicznie podnieconą seksualnie moje wszystkie myśli kojarzą się z seksem zwykłym i wyuzdanym maksymalnie. Jeśli nie jestem za granicą w klubach gdzie mam podpisane kontrakty to pracuje w klubach, w moim mieście a także wynajmują mnie różni klienci. Są to kluby przeznaczone dla ludzi o zdecydowanych i wyraźnie ukierunkowanych preferencjach S/M seksualnych. Jestem wytrzymałą suką męską, masochistką, więc idealnie wpasowuje się w to ekstremalne otoczenie. A oto jak wygląda moja codzienność.
ZWYKŁE DNI:
Mieszkam sama i moje mieszkanie jest przystosowane do moich potrzeb. Żyje dla seksu i żyje z seksu. To tyle, jeśli chodzi o sprawy materialne. U siebie w mieszkaniu nie przyjmuje klientów za wyjątkiem jednej osoby, o której potem. Mój dzień zwykle rozpoczynam o 0600. Po wstaniu z łóżka biegnę naga, śpię na golasa, do łazienki. Zdejmuje zacisk sromu i korek z cewki. Wydalam nocną zawartość do naczynia. Następnie jest pierwsza lewatywa. Pompuje w siebie 6 litrów mieszanki i zatykam srom. Następnie wielką strzykawką robię płukanie pęcherza. Napełniam go 3 litrami i zatykam cewkę. Tak rozdęta, naga biorę pierwszą kąpiel, gorącą w wannie przez 30 minut. Temperatura kąpieli powoduje rozluźnienie kiszek i lepszą penetrację przez trzymaną lewatywę. Dodatkowo mieszanka, która trzymam w sobie, pod wpływem ...