-
Wika -
Data: 11.09.2022, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: sasanka1988
... głośniej stęknął, zaczął prawie na chama dobijać, co Wika komentowała głośnymi okrzykami. Wciąż trzymajac dłoń przy tyłku, prawie sobie wyobrażała jak tłoczy w nią spermę. Tomek ostatni raz pchnął i opadł na nią, ledwo utrzymała na sobie ten ciężar. Głośno dyszeli. Nagle krzyknęła. - Co się stało?? - Coś mnie upierdoliło w cycka?? Tomek się podniósł wyjmując z niej miękkiego, nieciekawie przybrudzonego członka. Wika wstała i spojrzała na wielki, czerwony ślad na piersi. - Chyba końska mucha. Tomek poszedł do auta po chustki, gdy Wika poczuła nagłą potrzebę opróżnienia tyłka. Skoczyła obok w krzaki i niemal zrobiła się czerona jak burak na twarzy, gdy ciszę rozdarła kanonada, niemal jak z karabinu. Tomek ze śmiechu niemal padł na ziemię a Wika ze wstydu prawie cała się skryła w kępie trawy. - Łap. Czasem się zdarza, Tomek, śmiejąc się rzucił jej paczkę chusteczek. Kilka minut później dziewczyna, wciąż czerwona na twarzy się podniosła. Podeszła do auta ubrać się. - Cycki masz w ...
... piachu. Próbowała się otrzepać ale piach niemal się przykleił do spoconego ciała. Tomek wyjął z auta butelkę z wodą i jej podał. Odkręciła i całość wylała na piersi spłukując piach. Odczekała chwilę aż wyschnie i sie ubrała. Tomek tylko na to czekał. - Zadowolona w wypadu. - Powiedzmy. Poza incydentem. - Już nie przeżywaj. Czasem tak jest. Jak dupa?? - Piecze. - Cipa?? - Chce jeszcze. - Hahhaha. Szkoda, że chwilowo nie mam siły. I co zrobisz?? - Prześpię to. - Też jest opcja. Pobawimy się jeszcze kiedy w galerii?? - Pewnie. Po chwili dojechali pod dom Wiki i ją wysadził. Weszła do domu. Nikogo nie ma. Weszła do sypialni rodziców. Wszystko posprzątane ale w powietrzu unosił się zapach sexu. Podeszła do okna i je otworzyła. Nagle poczuła, że w coś wdepęła. Spojrzała i zobaczyła, że stoi stopą w sporej kałuży spermy. Tatuś, ma niezłe zapasy, pomyślała. Wyszła i poszła wziąść prysznic. Dokładnie opłukała krocze i tyłek. Nasmarowała je jakimś kremem przeciwko obtarciom i poszła spac.