1. Historia niebieskich majtek


    Data: 18.09.2022, Kategorie: Fetysz Autor: J23

    Był słoneczny dzień więc wybraliśmy się z żoną na spacer. Szliśmy najpierw bulwarem pełnym turystów a potem udaliśmy się leśną ścieżyną wzdłuż stromego klifu gdzie miejscami można było podziwiać widok szumiącego Bałtyku. Co jakiś czas pstrykałem fotkę i napawałem się pięknem natury oraz mojej ukochanej, która w bordowej zwiewnej sukience wyglądała wyjątkowo pociągająco. Już na zatłoczonej uliczce widziałem te łapczywe spojrzenia co niektórych panów. Jej ponętna, odstająca pupa była wyraźnie widoczna pod cienkim i prześwitującym materiałem. Miała koronkowe, mocno wykrojone, niebieskie majtki, które w połowie tylko zakrywały krągłe pośladki. Co jakiś czas gładziłem i ściskałem to cudo kobiecego ciała. W swoim zwyczaju, w różnych sytuacjach i na różne sposoby delektowałem się pupcią Ali. Gdy np. robiła coś w kuchni podchodziłem od tyłu, zdejmowałem jej getry i całowałem a niekiedy gryzłem jej pośladki. Zwiewne sukienki mają tę zaletę, że można podczas spaceru bezproblemowo a nawet bez zatrzymywania odsłonić i popieścić tyłeczek nie zwracając wielkiej uwagi o ile za nami nikt nie idzie. Tym razem jednak od jakiegoś czasu widziałem śledzącego nas mężczyznę. Wiedziałem że facet idzie i patrzy gdy ja podciągam żonie sukienkę, a że lubię takie sytuacje nie mówiłem nic żonie a nawet odwracałem jej uwagę aby się nie zorientowała że mamy obserwatora. W pewnym momencie Alicja powiedziała „muszę się wysikać, patrz czy nikt nie idzie”. Skinąłem że ok i udałem że nie widzę gościa za ...
    ... choinką. Gdy żona kucnęła uśmiechnęliśmy się do siebie, ja pstryknąłem jej fotkę a potem podszedłem z przodu i podziwiałem jej krocze jednocześnie uspokajałem żeby spokojnie siusiała. Nie mam czym się podetrzeć – odrzekła na końcówce wznawianego z przerwami strumienia moczu. Ja ręką a potem językiem ciebie wyczyszczę – odpowiedziałem w swoim stylu - No co ty, przestań ... - Naprawdę, wiesz że to lubię. Gdy skończyła zaczęła ruchami bioder strzepywać ostatnie krople moczu. Ja wsunąłem dłoń między uda i pocierałem jej wargi sromowe. - Dziękuję mężusiu za obsługę – powiedziała z uśmiechem. Wyjaśniłem że to nie koniec i poprosiłem aby całkiem zdjęła majtki abym mógł dokładnie ją wylizać gdy będzie stała, przecież nie położę się na leśnym runie. - Dobrze, ale szybko i idziemy dalej – to mówiąc Ala dała mi zdjęte na życzenie majtki Miałem podwójną radość i emocje podniecenia widząc że nasz obserwator zaczął się masturbować. Podnosiłem jej sukienkę tak aby cała pupa była widoczna jednocześnie liżąc wargi z przodu. Miętosiłem pośladki i zacząłem żonę powoli obracać tak aby mężczyzna mógł zobaczyć jej piękne nagie łono. - Tam ktoś jest, idziemy – wykrztusiła przerywając akcję. Wyrównała sukienkę i powoli zaczęła odchodzić nie obracając się. Gdy doszedłem do niej razem zaczęliśmy się chichotać. Ścieżka skrzyżowała się ze schodami na plażę wiec zaczęliśmy schodzić w kierunku morza. Na końcu promenady usiedliśmy na ławeczce i zaczęliśmy przeglądać zrobione tego dnia zdjęcia. - Gdzie masz moje ...
«12»