1. Zdejmuj spodnie!


    Data: 21.09.2022, Kategorie: Brutalny sex Autor: Darek Lust

    Podążał sprężystym krokiem w kierunku jej pokoju. Rozglądał się po klasycznym wnętrzu długiego korytarza, szukając numeru 14. Pod jego stopami uginał się przyjemnie miękki dywan. Podobał mu się dyskretnie elegancki wystrój hotelu. Mierzył wzrokiem mijane drzwi. Z każdym kolejnym krokiem zbliżał się do jej apartamentu. Odczuwał niedosyt, który chciał wypełnić. Jak najszybciej. Natychmiast!Płynęły sekundy. Wreszcie dotarł do drzwi z numerem 14. Zapukał.— Proszę! Otwarte — usłyszał jej głos w środku.Wszedł śmiało i rozejrzał się po pokoju. Leżała na łóżku. Miała na sobie cienki jasny sweter i niebieskie luźne jeansy. W pokoju unosił się zmysłowy zapach wanilii, bergamotki i delikatny blask gruszki. Zapamiętał woń jej perfum z wczorajszego wieczoru. Otulał ją, a jego kusił i uzależniał.— Cześć Darek — przywitała go Marlena.— Cześć — odpowiedział.— Nie odpisałeś na wiadomości. Zastanawiałam się, co robisz — uśmiechnęła się nieśmiało.Spojrzał w jej niebieskie oczy. Milczał. Sekundy mijały, a on łączył się z nią i porozumiewał bez słów. Opowiadał o swoim szaleństwie błyskiem swoich oczu. Czuł ekscytację. Usłyszał, jak zaczyna głęboko oddychać. Napierała dużo powietrza, a jej piersi unosiły się i swobodnie opadały. Były sprężyste z wyraźnie zaznaczonymi namiętnymi wierzchołkami. Podążał wzrokiem po jej ciele. Uśmiechnął się nonszalancko.— Zdejmuj spodnie! — rzucił krótko i zdecydowanie. Bez cienia skrępowania.Była oszołomiona żądaniem. Patrząc w jego oczy przez chwilę, zaczęła ...
    ... rozpinać guziki jeansów. Cały czas głęboko oddychała. Widział, jak jej ciało drżało. Poddała się jego poleceniu. Nie była w stanie myśleć i wyobrazić sobie tego, co może się wydarzyć. Chciała tego! Była tego pewna.Zbliżył się do niej i usiadł obok. Patrzył, jak odsłania swoje ciało. Skryte pod przejrzystą bielizną. Wzbierało w nim pożądanie i napięcie. Odczuwał jej elektryzującą aurę. Czuł się odurzony jej perfumami oraz widokiem. Zbliżał się do szaleństwa.— Jak mógł wytrzymać bez niej tyle godzin od wczorajszego wieczoru?! — myślał, obserwując jej ruchy.Odsłaniała swoje uda i kolana. Pomógł jej zsunąć spodnie. Kiedy już uwolniła nogi, dotknął jej stóp. Przesuwał dłonie w kierunku kolan. Głaskał. Upajał się ich kształtem. Obserwował twarz i błyszczące oczy Marleny. Jej źrenice były wielkie z zaskoczenia. Przesunął się głębiej na łóżko, a jej nogi położył na swoich. Cała jego dłoń przylegała teraz do wewnętrznej strony ud Marleny. Przesuwała się powoli i zdecydowanie wyżej. Ominął jej łono i przesuwał się w kierunku brzucha. Zatoczył koło wokół jej pępka, głaszcząc delikatnie. Widział jak na jej skórze, pojawia się gęsia skórka. Teraz jego dłoń podążała wyżej, pomiędzy jej piersi. Jakby chciała dotrzeć do jej szyi. Zawróciła jednak w kierunku brzucha, a dalej pięknie zaznaczonych bioder. Ścisnął je. Wzbierało w nim pożądanie, kiedy mocno dotykał jej ciała.Rozsunął nogi oszołomionej partnerki. Leżały teraz delikatnie rozłożone. Pochylił się, opuścił głowę w kierunku jej stóp i ...
«123»